Podwodne Karaiby już znaliśmy i wydawało się, że planowane nurkowanie w Zatoce Świń będzie przewidywalne. Ot kolejna przyzwoita miejscówka. Ale najmilsze są zaskoczenia. I to takie pozytywne. Od tego warto zacząć. Bo atmosfera to sprawa bezcenna.
Spis treści:
Playa Larga 9.00 rano
Zawsze planujemy tak by każdy znalazł coś dla siebie. Dorotka fajne zwiedzanie i ewentualnie chill a ja nurkowanie i czas na foto. Dlatego z Hawany pojechaliśmy na południe do Playa Larga bo najlepsze nurkowiska na Kubie znajdują się właśnie w tym rejonie. Zainstalowaliśmy w Enrique Hostal – który znajduje się w drugiej linii brzegowej od plaży. To dość daleko bo okoł0 50 metrów do przejścia :). Miejsce polecamy – duże pokoje, lodówka, czysta łazienka, pyszne śniadania i bardzo ogarnięci właściciele, którzy mimo iż nie mówili po angielsku potrafili wytłumaczyć wszystko co trzeba. Łącznie z tym, że na nurkowanie nie trzeba się specjalnie umawiać. Wystarczy wyjść o 9.00 rano na „main road” i poczekać na autobus, który zbiera amatorów podwodnych wrażeń do bazy w Playa Larga i dowozi ich – co warte podkreślenia – BEZPŁATNIE.
Main road Playa Larga
Main road przypomina nieco przygraniczne wiejskie drogi na Warmii, wręcz można rzec, że warmińskie są w lepszym stanie ale za to u nas nie ma takich atrakcji motoryzacyjnych.
Autobus podjeżdża, pakuje się i rusza w krótką drogę.
Nurkowanie Kuba – Octopus Club
Baza znajduje się na końcu Playa Larga
Tutaj załatwia się wszystkie formalności, wybiera sprzęt i pakuje do starego schoola busa. Pamiętajcie, że jeśli chcecie nurkować to oprócz licencji trzeba mieć ze sobą paszport lub jego zdjęcie, żeby spisać numery oraz ubezpieczenie nurkowe jeśli wykupiliście w Polsce. Krótkie pianki, jackety i automaty do najnowszych nie należą jak wszystko na Kubie ale co najważniejsze widać, że są serwisowane i są w dobrym stanie technicznym. Flaszki czyli butle z powietrzem – również do najnowszych nie należą.
Jedziemy w stronę Playa Giron, do kolejnej bazy a jednocześnie miejsca dla snoorków, gdzie w zależności od tego czy snoorkujemy czy też nurkujemy wszyscy dzieleni są na grupy.
Ci z najwyższymi uprawnieniami trafiają do Francisa, który swoich zabiera „VIP busem” na wybrane nurkowiska. W planie tego dnia mamy dwa nurkowania.
Nurkowanie Kuba – 35th Anniversary Cave czyli jaskinia 35 rocznicy
Nie do końca dowiedzieliśmy się czego miała dotyczyć ta 35 rocznica ale możemy się domyślać, że Rewolucji jak wszystko na Kubie lub nieudanego lądowania Amerykanów i kubańskich kontrrewolucjonistów w 1961 w Zatoce Świń. Jaskinia znajduje się niedaleko drugie punktu, gdzie złożyliśmy sprzęt i ubraliśmy się w pianki.
Dojeżdżamy na miejscu, ubieramy sprzęt na plecy i w las.
Po przejściu około 100 metrów, po prawej stronie znajduje się widoczne oczko wodne położone w środku kubańskiego lasu, w skałach.
… i do wody
Ostrożnie schodzimy po skałach pochodzenia chyba wulkanicznego na przygotowaną do zeskoku betonową półkę.
Pozornie to małe oczko wodne ale dowiadujemy się, że jaskinia ma 75 metrów głębokości oraz liczne rozpadliny. Po kolei skaczemy i przygotowujemy się do zanurzenia.
Od razu widać, że widoczność jest lepiej niż dobra oczywiście do momentu gdy ktoś nieopatrznie nie zamiecie płetwą organicznych drobin ze skał.
Co Cię czeka w 35th Anniversary Cave ?
Popłynęliśmy w kierunku widocznej rozpadliny w skale, która okazała się gigantycznym tunelem szerokim na około cztery metry o głębokości nie do ogarnięcia na oko. Na głębokości około 7 metrów pierwsza niespodzianka. Haloklina – która sprawia, że poruszamy się przez chwilę po omacku.
Zeszliśmy za Francisem na 33 metr i dopłynęliśmy do przewężenia, które obejrzeliśmy dokładnie ale jako, że nie byliśmy przygotowani do poważniejszego penetrowania jaskiń rozpoczęliśmy odwrót w kierunku wyjścia. Po drodze widoczne były rozpadliny w skałach.
Jaskinia mega fajna ale do nurka na twinie czyli zestawie dwubutlowym bo na jednej flasze i to 180 bar – sprawdziłem kilka i Kubańczycy wszystkie tak ładują – nie ma co marzyć o dłuższym posiedzeniu pod wodą. Zresztą nurkowanie z aparatem czasem oznacza większe zużycie powietrza bo większe są też opory pod wodą. Ale jakoś daję radę :).
Rozpoczęliśmy odwrót. Po chwili w oddali zaczęło pojawiać się ujście jaskini.
W drodze powrotnej można było zobaczyć algi a chwilę później znowu fantastyczną haloklinę widok na wyjście i krewetki rozlokowane w skałach na metrze głębokości. Zdecydowanie był to słodkowodny pozytyw nurkowania w Playa Giron.
Wyjście, przerwa i drugi nurek
Wyjście z jaskini było równie ciekawe jak wejście. Dopływało się na płyciznę gdzie po skałach wspinaliśmy się w górę na ścieżkę, którą dotarliśmy na miejsce.
Wyszliśmy, zapakowaliśmy sprzęt do busa, wróciliśmy zmienić flaszki z powietrzem i pojechać tym razem na nurkowanie w zatoce.
Pojechaliśmy wzdłuż zatoki prawie do jej końca gdzie przejrzystość była naprawdę niezła. Nie wspomniałem wcześniej, ze przy Playa Larga jest ujście rzeki, która niesie brunatne wody. Przez to na końcu zatoki widoczność podczas snoorkowania jest słaba. Im dalej do ujścia na pełne morze tym lepiej. Kolejne miejsce – znów wysokie skały.
Zeskok około dwóch trzech metrów do morza, w sumie bez problemu. Woda pod koniec stycznia około 26 stopni Celsjusza. Widoczność do 30 metrów więc naprawdę przyzwoicie
Pod wodą jak to na Karaibach, niezbyt dużo życia ale… jak już są to piękne – szczególnie miękkie korale.
Jednym z podwodnych symboli Karaibów są brain corals czyli mózgowce.
Ale w naszej ocenie, wizytówką Karaibów są na pewno gąbki. Tak – te same gąbki naturalne, których czasem używacie pod prysznicem – wyglądają tak w naturze.
Jak widać trafiło się trochę ryb ale w sumie niewiele. W jaskini przy kiepskiej widoczności murena i naprawdę ładna barakuda, która niestety jak tylko zbliżyliśmy się pokazał płetwę ogonową.
W jaskini były też glass fishe i krewetki.
Ogólnie warto było. Pełne zadowolenie. Tym bardziej ze ekipa divemasterow naprawdę super.
A teraz wyobraź sobie, że posiadacze tych cudów – zwykli Kubańczycy – nie mogą nurkować !!! Rząd zabrania im w obawie przed ucieczką z wyspy. Oczywiście widzieliśmy freediverów, którzy nurkują z kuszą polując m.in. na ośmiornice ale przecież nie będziemy ich wystawiać więc zdjęć nie ma.
Nurkowanie Kuba – ceny i ciekawostki
Na Kubie nie widzieliśmy centrów nurkowych certyfikowanych przez PADI. Izolacja wyspy robi swoje. Za to ceny są adekwatne do wieku sprzętu. 25 CUC za jednego nurka cyli około 85 PLN po kursie w dniu pisania tego artykułu, który wynosi 3,37 PLN za jednego CUC. Czyli bardzo przyzwoicie. Jeśli polecimy kolejny raz to kolejne nurkowanie obowiązkowe. Do tego można doliczyć kilka CUC za wynajem pianki, automatu, jacketu a jeśli ktoś nie ma to również maski i fajki. Sprzętu mają dużo, więc jeśli chcecie zaoszczędzić na bagażu z Polski to nie ma co brać. Ja zawsze biorę ABC bo jestem niezależny mogę posnoorkować gdzie chcę i kiedy chce. Jeśli chcecie rozpocząć przygodę z nurkowaniem to koszt Intro czyli nurkowania zapoznawczego wynosi 40 CUC. Powrót po nurkowaniach do Playa Larga zawsze około 15.00 więc idealna pora by zjeść coś dobrego w lokalnych knajpkach o czym przeczytacie w kolejnych postach.
Pamiętajcie, że warto ze sobą zabrać coś do jedzenia i picia bo opłata tego nie zawiera a nawet gdybyście chcieli coś kupić na miejscu w bazie gdzie przepakowaliśmy się z autobusu do busa to zdecydowanie jest na to mało czasu.
I jak? Podobało się?
Spodobał Ci się ten artykuł i uważasz go za wartościowy udostępnij proszę. Może jeszcze komuś się spodoba lub informacje okażą się przydatne.
PS. Relacja wideo z nurkowania na naszym kanale na Youtube lub tutaj :
Chcesz się wybrać na Kubę? Zobacz ten przydatny post: Kuba na własną rękę – praktyczny poradnik.
Nie wiem czym to nagrywane, ale polecilbym czerwony filtr. Widzac slaba ostrosc przy zblizeniach zakladam ze GoGro? Ponadto filmik jest wygenerowany jakims slabym kodekiem lub ustawieniami, zwroc uwage na ilosc klatek. Nie jestem profesjonalista, ale jest to wyraznie zauwazalne.
Cześć Damian. To nie GoPro. Na 30 metrach tak kręci Caon EOS D 550 bez światła. Nie dało się zabrać. Ten sam Canon niestety ma bardzo wolny autofocus co widać na filmach. Zdjęcia robione tym samym sprzętem widzisz w artykule ale do zdjęć już była lampa błyskowa Ikelite DS161, duża liczba przewodnia daje odpowiednie światło. Czerwonego filtra z natury nie używam, bo poniżej 30 metrów nie sprawdza się. Właśnie przestawiam się całościowo na system SONY ale to są spore koszty więc inwestycja idzie etapami.:) Obiecuję się poprawić w filmach. Jak tylko będzie nowa obudowa i zestaw świateł, to na pewno pokażę różnicę. Natomiast filmik zostanie jako materiał do pokazania jak się kręci różnymi sprzętami. Używałem też GoPro pod wodą i filmowo jest lepsze od tego Canona ale… ja kocham robić foty więc GoPro odpada. Co do kodeka to jest to MP4, 25fps, montuje w Vegas Movie Studio. Wina materiału wyjściowego. Za chwilę będę robił materiał wideo z Kuby nawodny filmowy Sony a6500 na pewno będzie widać różnicę :). Pozdrawiamy i dzięki za porady. Z chęcią podzielę się fotograficznie 🙂
Szalone Walizki no fotki super. Tu sie nie ma co czepiac
Ten Canon nie ma czasem recznego balansu bieli?
Tez uzywan Sony Vegas, polecam wszechobecne poradniki i tutoriale jak dobrze ustawic ten kodek pod katem YT bo czasem jeden malutki szczegol potrafi wszystko zepsuc. Ponadto YT dodatkowo kompresuje filmy wiec jakosc powinna byc jak najlepsza w momencie uploadu.
Powodzenia i pozdrawiam.
Damian Baran Dzięki, chyba zacznę ustawiać wyższą jakość bo ustawiam HD do internetu. Canon ma ręczny balans bieli ale testowałem i nic nie daje gdy zmieniasz głębokości a tym samym zmienia się długość docierających fal świetlnych czyli giną lub pojawiają się kolory. Jak wiesz czerwony odcina najszybciej bo ma najkrótszą długość fal. Robiłem tak kiedyś w Egipcie i zamiast filmować co chwilę balansowałem aparat. Najlepszym na to lekarstwem jest światło, dwie solidne lampa dobrze rozłożone czynią cuda 🙂
Tak wiem, tez z tym walczylem 🙂
To jest zbieranina z roznych wyjazdow i material z GoPro 3,4 i 5 z przeroznymi ustawieniami i konfiguracjami (swiatla, fitr).
Obecnie chyba znalazlem w miare „najwygodniejsza” konfiguracje GoPro + filtr i/lub swiatla i manualne ustawienia (gdzie sie da bo GoPro5 ich za wiele nie ma). Zaleta jest to co wspomniales, nie trzeba co chwile zmieniac ustawien.
Dla porownania moje ustawieniakodeka z Vegasa.
Czesc dot. GPU to tylko kwestia predkosci renderingu, nie wplywa na jakosc.
Damian Baran dziękuję CI bardzo za pomoc, sprawdzę czy u mnie tak samo czy też coś poprawić
Damian Baran no i znalazłem, miałem ustawienie na 20 fps, musiałem chyba coś przełączyć bo byłem pewien że było inaczej. Ale jedna rzecz mnie zastanowiła u Ciebie. Stosujesz 30 fps czyli format NTSC. Z czego to wynika? NIe masz później problemu gdybyś chciał odtworzyć plik na zwykłym telewizorze, bo przecież w Europie funkcjonuje PAL
Szalone Walizki Dla YT istotna jest liczba klatek (24-30) i jakosc. Format nie gra roli jesli odtwarzasz przez YT bo oni uzywaja wlasnego kodeka wiec film bedzie ponownie przetworzony w momencie gdy go wyslesz na ich strone.
Obecnie telewizory bez problemu sobie radza z roznymi formatami wiec nawet jak odworzysz plik bezposrednio to nie powinno byc problemu.
Damian Baran dzięki, renderuję na nowo i wrzucę zobaczymy jak będzie. A swoją drogą obejrzałem Twój film, fajny, widzę, że ujęcia z różnych miejsc ale są atrakcyjne momenty. Chyba nieco płycej kręcone max 10 m bo światła dużo naturalnego. I to daje efekt. Super
Szalone Walizki Tak, wiekszosc faktycznie do max 18 metrow bo tak naprawde tam jest najwiecej materialu do video.
Zolwie byly dokladnie na 18m, a mimo wszystko filterek ladnie zadzialal.
Jest kilka ujec z gruperami na okolo 23-26m, ale tam mialem tylko malutkie swiatelko Quos’a i to bylo 2-3 lata temu jak tak naprawde zaczynalem sie bawic filmowaniem.
O ile kilka ujec jest fajnych to bardzo latwo je zepsuc wlasnie niewlasciwymi lub domyslnymi ustawieniami renderingu wiec pomyslem ze moze podpowiem co nieco 😉
Damian Baran bardzo dziękuję, bo przeoczyłem a dopiero później zobaczyłem co jest. Ja planuję światła Inona do foto a wideo poszukam czegoś odpowiednio mocnego i odpowiednio małego do podróży, bo waga ma znaczenie 🙂
Ale tanio! O kurcze! W sumie całkiem fajnie, ta jaskinia trochę jak cenotes w Meksyku 😀 Ale rafa faktycznie słaba, nie umywa się do Filipin czy Indonezji. Smutne z tym zakazem dla Kubańczyków… Ehhh…
Kinga Bielejec rafy na Karaibach generalnie podobne dlatego planowałem tylko dzień nurkowania, ale taniocha jest to prawda. O tym zakazie dowiedzieliśmy się od samych Kubańczyków. Trzeba było widzieć ich smutne oczy gdy to opowiadali. Mają morze obok a oglądali to co pod wodą na naszych fotkach. Oczywiście są mądrale freediverzy tak jak pisaliśmy, którzy polują ale robią to nielegalnie. Widzieliśmy ich koło Hawany, rozmawialiśmy z nimi ale nie ma co sprzedawać chłopaków. I tak lekko nie mają.
Mega fotki i fajny filmik! Mózgowce widzieliśmy na Sri Lance, ale chyba nie były aż takie duże! Czad!
Największe w życiu mózgowce widzieliśmy właśnie na Karaibach poprzednio na Dominikanie. Pewnie gdzieś znajdę 🙂
Dominikana, morze Karaibskie, grudzień 2008 rok. wycinek, ale w rzeczywistości był ogromny
Faktycznie pod wodą niewiele 🙁 szkoda
Niestety, taki life, ale nie ukrywam, że spodziewałem się. Mało życia, ale jak jest to naprawdę piękne, generalnie niezniszczone a to ważne. A w ogóle to mają gigantyczne gąbki
Boje się klikać 🙂
Odrzuć lęki
cześć, czy oprócz normalnego ubezpieczenia na podróż wykupionego w Polsce muszę ieszcze mieć ubezpieczenie nurkowe i im okazać? wymagają tego? oczywiście mam licencję, lecę w październiku do Varadero z planem zanurkowania w Zatoce Świń
Cześć. Ubezpieczenie nurkowe nie jest dla nich tylko dla Ciebie. To zabezpieczenie w razie W. Wykup koniecznie bo gdyby coś się stało to standardowe nie obejmuje kosztów komory deko etc. W Polsce najlepsze ma chyba Hestia.
dziękuję 🙂
Bardzo proszę 🙂
[…] Nurkowanie Kuba – Playa Larga – co warto wiedzieć. […]