Jeśli mogą być zwierzęta, których widok wywołuje ciarki, szybsze bicie serca i uśmiech na twarzy to oprócz ukochanych psiaków na pewno będą to słonie. Za nic nie potrafimy opisać dlaczego. Po prostu coś w nich jest takiego, że budzą nie tylko respekt ale i najcieplejsze uczucia. A Park Narodowy Udawalawe to wymarzone miejsce by nacieszyć nimi oko.
Pierwszy raz wielkie słonie i słoniki zobaczyliśmy w Rezerwacie Boltierskop w RPA. Właśnie widok tych małych rozwalił nas kompletnie a do tego jeszcze świadomość, że mimo swojego wielkości są bezpieczne a zagraża im jak zawsze człowiek. A właściwie jego żądza posiadała kłów.
Spis treści:
Park Narodowy Udawalawe – spełnia marzenia
W Udawalawe wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniej wtopy jaką zaliczyliśmy w Yala. O wcześniejszym safari przeczytacie w poście: Park Narodowy Yala – Sri Lanka – zobacz małpy złodziejki lub zobaczcie naszego vloga Dzika Sri Lanka, z relacją z obydwu parków i wodnego safari z okolic Ahungalla. Tam wzięliśmy tylko jeepa i kierowcę. W drugim parku już samochód z kierowcą i przewodnikiem. Role były jasno podzielone. Jeden zajmuje się kierowaniem a drugi wypatrywaniem zwierząt.
To był bardzo doświadczony przewodnik. Od początku gdy wjechaliśmy do Parku, doskonale wiedział gdzie nas poprowadzić.
Zdawało się, że znalezienie zwierząt jest banalnie proste. Momentami okazywało się jednak, że są one poukrywane w gęstwinie i tylko wprawne oko może je namierzyć. Po Parku nie jeździ się zbyt szybko bo maksymalna dozwolona prędkość to 25 km/h jednak nie każdemu nawet przy tak żółwim tempie udaje się wypatrzeć zwierzynę.
Słonie w Udawalawe
Jednak słonie w Udawalawe nie zamierzały się ukrywać. Było już mocno po południu, gorąco więc pora sprzyjała temu by zwierzęta wyszły z krzaków i poszukały miejsc gdzie można zażyć kąpieli, napić się i popływać. Po kolei mogliśmy obserwować wszystkie fazy słoniowych przyjemności w miejscowym jeziorze.
Zwyczaje słoni
Od naszego przewodnika dowiedzieliśmy się, że dzień słonia składa się głównie z jedzenia, wypoczynku a także wizytowania miejsc z wodą oraz brania w nich pryszniców. Przy okazji słonie oczywiście piją a potrafią wypić do 200 litrów wody dziennie. Gdy są syte i czują się bezpiecznie – śpią, stojąc prosto na nogach.
Żeby być wypoczętym wystarczą im od 2 do 4 h godzin. Głęboki sen u słoni trwa zwykle godzinę ale w sytuacji zagrożenia wybudzają się błyskawicznie. Słonie bardzo dużo czasu w ciągu dnia poświęcają na jedzenie ale jeszcze więcej na pielęgnacji swojej skóry. Z jednej strony są to właśnie kąpiele w jeziorze a z drugiej posypują się piaskiem chroniąc w ten sposób przed różnego rodzaju insektami. Wszystkie te zabiegi wykonywane są wspólnie i służą też budowaniu i utrzymywaniu relacji pomiędzy słoniami.
Od dwóch do czterech godzin dziennie słonie spędzają na przemieszczaniu się w poszukiwaniu jedzenia a także wycieczkach do wodopoju. Zawsze miejsce w szyku zależy od stopnia starszeństwa a prędkość marszu jest dostosowana do prędkości poruszania się najsłabszego słonika.
Generalnie rzecz ujmując w Udawalawe słonie są u siebie. I to czuć na każdym kroku. Byliśmy nieco w szoku gdy nagle na drodze, na której zatrzymały się wszystkie jeepy nagle pojawiła się słonica.
Jak gdyby nigdy nic szła na auta, przeszła obok nie zwracając zupełnie uwagi na ludzi i auta. Była przyzwyczajona a jednocześnie zupełnie spokoju, że nic jej nie grozi. I to dopiero jest szczęście widzieć takie słonie, które wcale nie są oswojone a jednocześnie nie traktują człowieka jak wroga.
Inna ślicznotka ze stoickim spokojem pałaszowała zaledwie trzy metry od nas liście z krzaków.
Park Narodowy Udawalawe – odrobina historii i ważnych informacji
Park zajmuje obszar dużych trawiastych równin nad rzeką Walawe. Powstał w 1972 roku i jest piątym parkiem narodowym jaki został utworzony na Sri Lance. Najważniejszą częścią Paku jest na pewno Udawalawe Rezerwuar. To sztucznie wybudowany zbiornik, który powstał po zbudowaniu zapory na rzece Walawe w okolicach miasta Udawalawe. Jadąc później brzegiem zbiornika do miasta zobaczyliśmy, że znajduje się tam gigantyczna elektrownia wodna. Pewnie to z jej powodu zbudowano tamę a dalej powstało sztuczne jezioro. Zbiornik ma powierzchnię około 3,5 tysiąca hektarów. Powierzchnia parku około 31 tysięcy.
Jakie zwierzaki warto jeszcze zobaczyć w Udawalawe?
Słonie potrafią całkowicie skupić na sobie uwagę. Przynajmniej my tak mamy. Ale nie można zapominać, że w Parku jest mnóstwo innych ciekawych zwierząt. Właściwie wszędzie w jeziorze obok słoni wiedzieliśmy taplające się w wodzie bawoły wodne.
Na brzegach jest mnóstwo ptaków, których części niestety nie byliśmy w stanie rozpoznać.
Ale łatwo można rozpoznać pawie indyjskie, które są atrakcją każdego z pobliskich Parków Narodowych.
Nasz przewodnik, bystre oko, wypatrzył na drzewie, cenione na Sri Lance orły.
A także niezwykle trudne do wypatrzenia kameleony, które przecież tak upodabniają się do otoczenia, że trudno je wypatrzyć mniej doświadczonej osobie.
Są także jedne z najgroźniejszych, tutejszych drapieżników czyli krokodyle błotne.
Park Narodowy Udawalawe – ile to kosztuje?
Za wstęp do Parku Narodowego Udawalawe zapłaciliśmy 12,5 tysiąca rupi. Taniej niż w Yala. Dopłaciliśmy jedynie przewodnikowi za jego pracę. Wysokości honorarium przewodnika zależy od jego sprawności i można mu zapłacić od 1 tys. do 2 tys. rupi.
Udawalawe podobnie jak Yala jest otwarty od 6 rano do 6 wieczorem. Ten czas pokrywa się prawie idealnie ze wschodem i zachodem słońca. To bardzo istotne bo po zmroku nie wolno zapuszczać się na teren parku. Raz, że nie należy niepokoić zwierząt a po drugie nocą jest dużo bardziej niebezpiecznie ponieważ drapieżniki wybierają się wówczas na polowanie.
[…] z Udawalawe pojechać tuk tukiem do Haputale. O parku możecie poczytać w naszym poście – Park Narodowy Udawalawe – Sri Lanka. Na mapie wygląda na to, że to nawet nie podróż ale banalna […]