Spis treści:
Gruzińskie wino – co warto o nich wiedzieć?
8 tysięcy lat historii wina do czegoś zobowiązuje. Chyba nie ma większego powodu do dumy dla Gruzina niż wino, z którego Gruzja słynie. Wino w Gruzji to coś więcej niż alkohol, wino to tradycja. Wino i czacza nazywane są lekarstwem a kahetyjska metoda produkcji wina jest przykładem szacunku do winorośli i wykorzystania wszystkiego co ofiarowała natura.
Lecąc do Gruzji wiedzieliśmy, że wino będzie nieodłącznym elementem tej podróży. I może dlatego pierwszy region jaki odwiedziliśmy to była Kachetia. W Gruzji jest 5 winiarskich regionów ale to Kachetia jest najważniejsza bo tu znajduje się aż 70 % wszystkich winnych upraw. Dzieli się ona na 25 mikroregionów, w których z kolei jest aż 14 zarejestrowanych i uznanych apelacji.
Historia wina w Gruzji
Nie bez powodu Gruzini mogą być dumni z wina i winiarskich tradycji. W miejscu gdzie obecnie znajduje się Gruzja, archeolodzy znaleźli gliniane naczynia pochodzące z około 5800 r.p.n.e. Zbadali, że zawierają one sole kwasu winnego, tzw. kamień winny, które świadczyły o tym, że już 8 tysięcy lat temu na tych terenach uprawiano krzewy winorośli a sok z winogron poddawany był fermentacji. Są to najstarsze, jak dotąd na świecie ślady produkcji wina. Obok tych ceramik znaleziono pochodzące z podobnego okresu pestki winogron. Ich wydłużony kształt jest charakterystyczny dla uprawnej formy wina. Pestki sprzed 8 tysięcy lat znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Tbilisi i również są najstarszym tego typu zbiorem na świecie.
Co to są kvevri?
Najważniejszym elementem gruzińskiej metody produkcji wina są gliniane amfory zwane kvevri. Największe mają nawet 3,5 tysiąca litrów. Są one zakopywane w ziemi dzięki czemu utrzymują stałą temperaturę około 13-15 stopni Celsjusza. Kvevri służą zarówno do produkcji jak i przechowywania wina. Wina przechowywane w kvevri są nieco utlenione, bogate w garbniki. Szczególnie w przypadku win białych, widoczna jest żółta barwa. Taki kolor, jest pochodną leżakowania w glinianej amforze. Ale za to wina z kvevri mają spory potencjał do starzenia.
Gruzińska metoda produkcji wina
Jedną z największych wartości jest tradycyjna, gruzińska metoda produkcji wina. W 2013 roku została ona uznana przez UNESCO za część Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.
Gruzińska a szczególnie kachetyjska metoda produkcji wina polega na tym, że kiście winogron ze skórkami, pestkami, szypułkami a czasem i liśćmi są zgniatane i wrzucane do kvevri.
Przez pierwsze dwa tygodnie czyli okres trwania fermentacji, kilka razy dziennie trzeba zmieszać składniki w kvevri. Po tym czasie amfory zamyka się szczelnie i zostawia nawet na dwa lata pod ziemią. Później wino zlewa się do innego kvevri lub do butelek.
Chacha czyli czacza
Gruzińska metoda produkcji wina polega na poszanowaniu wszystkiego czym obdarowała nas natura. Dlatego pozostałe po produkcji wina wytłoki trafiają do destylacji, której efektem jest czacza. Chacha po gruzińsku oznacza właśnie wytłoki winne. Istnieje wiele rodzajów czaczy tak jak wielu jest jej producentów. A podobnie jak na polskim Podlasiu – Gruzini lubią pobawić się smakiem. Samogon bywa pędzony z dodatkiem popularnych ziół.
Gruziński koniak
Wiecie z czego robi się koniak? Z wina. Więc w kraju, w którym wino króluje nie może też zabraknąć koniaku. Gruzińskie koniaki nie są może tak popularne jak francuskie, smakowite jak armeńskie Araraty czy ukraiński Zakarpacki ale uwierzcie warto się z nimi zaprzyjaźnić. Koniak pochodzi z tych właśnie okolic bo wynaleźli go Ormianie. Do Francji dotarł w późniejszych wiekach. Gruziński może zaskoczyć pozytywnie niejednego smakosza.
Muzeum Wina w Velitsiche – Numisi Cellar Museum
[su_gmap width=”100%” height=”360″ address=”Numisi Cellar Museum” zoom=”16″]
Poza stolicą w wielu miejscach kraju znajdują się mniejsze i większe lokalne Muzea Wina. Jedno z nich odwiedziliśmy w Velitsiche. Budynek Muzeum pochodzi z XVI wieku. W środku znajdują gigantyczne kvevri. Niektóre właśnie po 3,5 tysiąca litrów każda. Mniejsze mają 500 litrów pojemności.
W Velitsiche możemy poznać proces produkcji wina, maszyny do rozdrabniania, narzędzia do mieszania, czerpania i wyciskarki. Słowem wszystko dzięki czemu można kontrolować proces produkcji wina od przywiezienia winogrona na miejsce, przez fermentację, klarowanie aż po degustację.
Jeśli Wam się uda, zajrzyjcie do kvevri. W niektórych hula echo a w innych nie hula :).
Warto zejść z przewodnikiem do piwnicy, gdzie w temperaturze 13 stopni leżakują 17 letnie koniaki. Właściciele Muzeum produkują też wino. Głównie najważniejszą w Gruzji odmianę czerwoną czyli saperavi o ciemnej skórce dające mocne, taniczne wina nadające się do leżakowania. Druga z produkowanych odmian to rkhatsiteli. Jeden z najważniejszych, gruzińskich białych szczepów, który jest odporny na mrozy a jednocześnie łatwy w uprawie.
Degustacja ze zwiedzaniem kosztuje 10 lari a samo zwiedzanie 3 lari. Wybór należy do Was ?.
Na piętrze znajduje się muzeum wszystkiego co udało się zebrać w okolicznych wsiach. Porcelanowe zlewy, stare radioodbiorniki, telewizory, maszyny do pisania i patefony.
Ale są też naczynia do przechowywania i podawania wina co nawiązuje do miejsca, w którym się znaleźliśmy.
Khareba – jeden z największych producentów wina
Podczas naszej podróży po Gruzji odwiedziliśmy jednego z największych producentów wina w Gruzji – Khareba. Piwnice Khareba mieszczą się w pobliżu miasta Kvareli. Znajdują się w dawnych postsowieckich tunelach, z których najdłuższe mają 800 metrów długości.
Ściany wyłożone są tysiącami butelek wina produkowanych w winnicy. Khareba to około 1000 hektarów winnic, gdzie uprawia się 16 szczepów takich jak: Tsitska, Krakhulna, Mtsvane, Khikhvi, Kisi, Tsolikouri, Rkatsiteli, Usakhelouri, Saperavi, Otskhanuri saphere i Aladasturi.
Większość win produkuje się metodą europejską bo i wina z Khareby trafiają w dużej części na europejski rynek.
Ale Khareba pielęgnuje też gruzińskie tradycje dlatego jeśli ktoś szuka klasycznego gruzińskiego wina, na pewno je tutaj znajdzie.
Jak wyglądają małe winiarnie? Z wizytą u Gio
Dzięki Georgia Adventure Club, z którymi podróżowaliśmy po Gruzji poznaliśmy jednego z producentów wina z Velitsihe. Powstaje u niego wino zarówno europejskie jak i kachetyjskie. Gio przechowuje wina w rodzinnym marani czyli piwnicy o grubych kamiennych murach i niewielkich okienkach. Wszystko to dla utrzymania stałej temperatury. Kvevri wkopane są poniżej poziomu piwnicy a szyjki znajdują w niecce obudowanej cegłami.
Tutaj Gio by przywitał nas i wyjaśnił, że wyglądamy niezdrowo i na pewno musimy napić się lekarstwa czyli czaczy. Gio powiedział nam również, że cztery pierwsze toasty pije się do dna a jeśli ktoś nie pije do dna to wtedy pije się piąty toast – rozchodniaczek ?. Po takim powitaniu przyszła kolej na biesiadę, którą zapamiętamy do końca życia. Na stole pojawiły się wszystkie najważniejsze gruzińskie potrawy w obfitości wielkiej a mama Gio przygotowała do tego obowiązkowe podczas supry szaszłyki.
Gio na koniec pożegnał nas tak
A my polecamy wizytę u Gio – koniecznie z Georgia Adventure Club.
Co ma wspólnego gruzińska supra z winem i czaczą?
Od tego powinno się zacząć. Nie ma supry bez wina. Nie ma supry bez czaczy. To czaczą lub winem wznosi toasty tamada. Więc jeśli nie wypijecie za zdrowie przodków, rodziny, przyjaciół czy gospodarza to najzwyczajniej w świecie oznacza to brak dobrych manier. Jedzenie podczas supry to miły i oczywisty ale jednak dodatek.
Jaki wpływ na wino mają relacje z Rosją?
Zupełnie przypadkiem dowiedzieliśmy się o pewnej zależności jaka istnieje między jakością wina a relacjami z Rosją. Brzmi jak absurd ale istnieje w tym logika. W czasach gdy Rosja nie okupowała części terytorium Gruzji oraz nie wprowadzała regularnych bojkotów turystyki do tego kraju, jakość gruzińskiego wina bywała podła. Dlaczego? Bo na rynku rosyjskim sprzedawało się prawie wszystko. Gdy Rosja wprowadzała embargo, Gruzini nagle zaczynali produkować wina dużo lepszej jakości. Sytuacja powtarzała się kilka razy i za każdy razem embargo wpływało dobrze na jakość.
Życzymy Gruzinom jak najlepiej ale z drugiej strony ta historia dowodzi, że sprzedawanie wina w Europie ma zbawienny wpływ na jego jakość. Trzymamy więc kciuki za Gruzinów by jak najwięcej wina sprzedawali na Starym Kontynencie lub turystom przyjeżdżającym do ich pięknego kraju.
Zapraszamy też na nasze pozostałe relacje z Gruzji a w szczególności o pewnym kachetyjskim mieście, z którym wiąże się ciekawa historia:
Singagi w Gruzji – dlaczego jest nazywane miastem miłości.
Raz w życiu piłam prawdziwe gruzińskie wino. Nie mogę do niczego porównać tego smaku. Zaskoczyło mnie i zostało w pamięci. To jedno z moich wyraźniejszych wspomnień 🙂
Gruzińskie wina są nieco inne niż nasze europejskie. Nam kojarzą się ze słońcem i słodyczą 🙂
[…] Wino w Gruzji – 10 faktów o kolebce światowego winiarstwa […]
[…] Największą sławę Kachetia zawdzięcza najbardziej popularnym i ulubionym przez chyba wszystkich, gatunkom wina jak Saperawi, Kindzmarauli, Tsinandali. Wino powstaje w tym miejscu od 8 tysięcy lat! Zresztą więcej na ten temat dowiecie się z naszego posta Wino w Gruzji – 10 faktów o kolebce światowego winiarstwa. […]