Hobbiton to miejsce, do którego można wracać podobnie jak do filmów sir Petera Jacksona. Ciekawe ile razy oglądaliście poszczególne części Władcy Pierścieni czy Hobbita? Jeśli jesteście fanami Tolkiena to odpowiedź wydaje się zbędna bo na pewno duuuuużo razy.
Podobnie my chcemy wrócić do Hobbitonu ale tym razem w wersji filmowej. Bo często nawet najlepsza opowieść i najwybitniejsze pióro nie jest w stanie opisać tego co można zobaczyć na własne oczy lub oczami kamery. Ten vlog jest zapisem emocji i sytuacji jakie można zobaczyć, będąc w Hobbitonie. Dowiesz się kiedy najlepiej przyjechać by złapać najlepsze światło, jak i skąd dojechać. Słowem, wiele cennych informacji, które przydają się przy planowaniu podróży do takiego miejsca. Ale co najważniejsze zobacz jak wygląda to miejsce gdy poszczęści się i trafiamy na naprawdę piękną pogodę.
Filmowa wioska Hobbitów we vlogu
Zapraszamy zatem do obejrzenia Hobbitonu oczami naszego aparatu i gdzie opowiadamy o najważniejszych miejscach tego niezwykłego planu filmowego.
Więcej filmów lub vlogów o Nowej Zelandii znajdziesz na naszym kanale na Youtube. Jeśli podoba Ci się to co robimy zapraszamy do subskrybowania kanału.
Sprawdź więcej informacji o tym miejscu w poście
Filmowa wioska Hobbitów i noclegi w pobliżu
Polecamy noclegi w Matamata, które znajdziesz tutaj.
Moja odpowiedź brzmi… duuuużo 🙂 Tak na marginesie, to całkiem spoko ten filmik. Zdecydowanie bardziej przepadam za tekstem, ale mimo wszystko odczucia mam pozytywne 😉
Dzięki za pozytywną ocenę :), dla maniaków Tolkienowych to naprawdę niesamowite miejsce. A tekst o Hobbitonie znajdziesz na blogu: https://www.szalonewalizki.pl/hobbiton-w-nowej-zelandii-czy-tam-jechac
Pozdrowienia
Bardzo dziękuję, super tekst 😉
Dzięki 🙂
Coś pięknego 🙂 czy do tych domków da się wejść? Można zobaczyć je od środka, pozwiedzać jakieś pomieszczenia, zobaczyć jak są urządzone czy oglądamy je tylko z zewnątrz? Zdecydowanie lepiej by to wszystko wyglądało także z możliwością zobaczenia tego od środka… Btw: co sprzedawali w sklepie z pamiątkami?
I przy okazji taka drobna uwaga – nie mówcie przez siebie, w tym samym czasie, bo to strasznie przeszkadza w oglądaniu 🙂
Przemek, większość tych domków to atrapy. Tylko jeden ma coś w rodzaju przedsionka ale gdy byliśmy nie pozwalali wchodzić. Tak naprawdę wszystkie sceny ze środka hobbickich domków były kręcone w studio chyba w Weta Workshop w Wellington. W sklepie z pamiątkami typowe dla takich miejsc i dla serii rzeczy. Jakieś kubki, koszulki, mapy, maski z podobizną i hobbickie piwo. A przy okazji dzięki za uwagę. Ale wiesz jak jest. Nagranie to spontan, staramy się trzymać emocje na wodzy ale… czasem wodze się zrywają 🙂