Bukareszt – 5 miejsc, które trzeba zobaczyć

bukareszt

Stolica Rumunii – co warto wiedzieć zanim wyruszysz?

Bukareszt to tak nieoczywiste miejsce na krótszy lub dłuższy urlop, że aż się korci by tam poleciec. A dodatkowo musimy to powiedzieć – PIEPRZYĆ STEREOTYPY – bo jesteśmy świadomi co wielu myśli o Rumunii, jej obywatelach etc. Ale pomyślcie co myślano o Polakach w latach 70-ych, 80-ych i 90-ych w Niemczech. Pamiętacie?

Było niefajnie, dowcipy w stylu ” jedź do Polski – Twój samochód już tam jest”. Opinię robili nam tani cwaniacy, drobne złodziejaszki i wszelkie typy spod „ciemnej gwiazdy”. Wyobraźcie sobie, że  Bukareszt może mieć podobnie. Czy tak wyobrażacie sobie Rumunię?…

bukareszt

… a może tak?…

bukareszt

Naszym zdaniem jest tak i tak.

bukareszt
Nowoczesność przeplata się z tradycją

W Bukareszcie byliśmy dwa razy. Zawsze dość krótko więc łapczywie poznawaliśmy miasto. Za każdym razem było inaczej, co nie znaczy, że nieciekawie.  Musicie pamiętać, że Bukareszt to stolica Rumunii, jednego z biedniejszych krajów byłego bloku wschodniego i jak każdy z tych krajów ma trudną historię. Ale spójrzcie jaki dystans pokonała Polska od ’89 roku. W Rumunii szło to wolniej, bo część kasy poszła jak mówią miejscowi, na „dziesięcinę” czyli łapówy. Ale Rumuni też swoje zrobili i cieszą się podobnie jak my, że jest coraz piękniej.

bukareszt
Bukaresztańska opera – znakomity przykład dobrze wykorzystanych środków publicznych

Rumun według polskich stereotypów kojarzy się źle. W 2010 roku zdarzyło się nawet, że parlament obradował nad zmianą określenia Rumuna na Cygana. To nadal nic nie zmienia w naszym stereotypowym podejściu do tego narodu bo poprawność polityczna a rzeczywistość to co innego. A naszym zdaniem przeciętni obywatele Rumunii są naprawdę atrakcyjnymi, fajnymi ludźmi. Dlatego powtarzamy – PIEPRZYĆ STEREOTYPY. Dlatego jedźcie sami i sprawdźcie jak jest. Jeśli już będziecie w Bukareszcie to obowiązkowo trzeba zobaczyć…

Bukareszt – Parlament

To największy po Pentagonie budynek na świecie.

bukareszt
Pałac Ludu – najdroższa zabawka byłego dyktatora Rumunii

Gdy w 1980 roku Nicolae Ceausescu – rumuński dyktator nazywany Słońcem Dacji rozpoczął przygotowania do budowy parlamentu zburzył 7 km kwadratowych w samym centrum Bukaresztu. Brutalnie wysiedlił 40 tysięcy ludzi, zniszczył kilkanaście świątyń. Co gdybyście wybrali się na zwiedzanie Parlamentu ( a naprawdę warto ) to nie wiadomo dlaczego przewodnicy pomijają te bolesne fakty. Domyślamy się jedynie, że nie mają powodów by chwalić się takimi przykrymi szczegółami z historii.

bukareszt
Jeden z wielu monumentalnych korytarzy
bukareszt
Po długim zwiedzaniu można odpocząć

Zwiedzanie parlamentu jest płatne, są dwie opcje z fotografowaniem i bez. Do wyboru. My wzięliśmy z foto a dzięki temu powstała nasza relacja i możemy przekazać Wam obrazy wnętrz. Warto zobaczyć ten budynek bo czuć, że czas zatrzymał się tam w miejscu. Dyktator planował umieścić tam Ministerstwo Obrony Narodowej i Rumuńską Akademię Nauk a do monumentalnej budowli doprowadził Bulwar Zwycięstwa Socjalizmu.

bukareszt

Co ciekawe budynek chcieli kupić Michael Jackson oraz Rupert Murdoch. Ostatecznie pozostał w rękach narodu rumuńskiego.

bukareszt
Sala balowa na górze Parlamentu
bukareszt

Budynek jest imponujący a kosztował astronomiczną sumę około 3 miliardów euro, chociaż początkowo koszty planowano na około 1 mld 750 tys. dolarów. Do jego wykończenia użyto naprawdę luksusowych i najdroższych materiałów jak np. różowych marmurów.

bukareszt
bukareszt
Różowe marmury na kolumnach jednej z sal

W parlamencie wszystko jest ogromne bo dyktator cierpiał chyba na gigantomanię a rozmachem chciał przyćmić największych przywódców reżimów komunistycznych. Ale dajmy temu spokój. Bukareszt ma też inne, pyszne oblicza.

Bukareszt – Caru cu Bere

caru cu bere w bukareszcie
Stoimy przed Caru cu Bere, kultowym miejscem Bukaresztu

Nie wyobrażacie tego sobie i dobrze ale Bukareszt to mekka dla smakoszy. W centrum jest tylko knajpek, że naprawdę można zwariować a mniej zdecydowani popadną w depresję nie wiedząc co wybrać. Wystarczy spojrzeć na zrzut z Google Maps.

bukareszt
Centrum Bukaresztu – zatrzęsienie naprawdę fajnych, uroczych knajpek

Kultowa, do której za pierwszym razem zabrali nas nasi wspaniali znajomi to Caru cu Bere.

caru cu bere w bukareszcie
Caru cu Bere – w środku czas stanął w miejscu

Obowiązkowo trzeba spróbować mamałygę, która brzmi może słabo ale jest pyszna a na deser obowiązkowo papanasi. To bardzo charakterystyczne rumuńskie pączki serowe, uformowane w większą oponkę i małego pączusia na wierzchu, przełożone śmietaną (tradycyjnie – tłustą i kwaśną) i podawane z owocową konfiturą (tradycyjnie – wiśniową). Do przygotowania ciasta używa się świeżego twarożku. Pycha…

papanasi
Papanasi – pyszne

W oczekiwaniu na pyszności można zabawić się z kataryniarzem i jego papugami. Foto z kataryniarzem – 5 lei :). Na głowie kapelusze dla gości.

caru cu bere w bukareszcie
Kataryniarz z papugami

Bukareszt – Pasajul Vilacrosse

Tuż obok  Caru cu Bere jest wyjątkowy pasaż Pasajul Vilacrosse –  nazywany też pasażem z żółtym daszkiem. Nazwa jak się domyślacie nieprzypadkowa. Jeśli chcecie się tam dostać, miejsce znajdziecie na mapie a my podrzucamy widok z Google Street. Z ulicy niepozorne a w środku naprawdę świetny klimat. Co krok to knajpka i to jakaaaa !!!

bukareszt

W rzeczywistości widać tak, bo zdjęcie z google jest nieco stare.

Pasajul Vilacrosse

W ciągu dnia miejsce idealne na przed, po i południową kawę, ewentualnie piwko czy sziszę – tutejsza jest obłędna, mają smaki jakich pewnie jeszcze nie próbowaliście a warto spróbować, jeśli ktoś lubi.

Pasajul Vilacrosse

Pasajul Vilacrosse to must see na mapie Bukaresztu. Przekonacie się sami.

Pasajul Vilacrosse

Bukareszt – Monastyr Stawropolski

W Bukareszcie stare miesza się z nowym. Nowoczesne centrum a obok historia czyli niezwykle klimatyczny Monastyr Stawropolski.

monastyr stawropolski
Monastyr Stawropolski

To prawosławna świątynia, która została zbudowana w 1725 r. Monastyr jest znany z największej w Rumunii kolekcji bizantyjskich książek muzycznych składających się głównie z darowizn dwóch rumuńskich bizantów, Sebastiana Barbu-Bucura i Tytusa Moisescu. Żeby zwiększyć dostęp do tych dzieł klasztor rozpoczął wirtualny projekt biblioteki poprzez digitalizację starych książek.

bukareszt

Drunken Lord – nocne życie i niezliczone knajpki

I wisienka na torcie dla miłośników wieczornych i nocnych rozrywek. Na początek Drunken Lord czyli miejsce kultowe obok wspomnianego wyżej pasażu.

bukareszt
Drunken Lord z zewnątrz
bukareszt
Fotka tego nie oddaje ale w środku jest naprawdę fajny klimat
bukareszt
Myśli z tablicy w Drunken Lord

Jak już wspominaliśmy w centrum jest cała masa restauracyjek, pubów, barów, pijalni, pizzerii, kebabów i wszystkiego co człowiek może wymyślić dla miłego spędzenia czasu. Nie mogliśmy tego pominąć i połaziliśmy do 2-3 w nocy. Naprawdę warto zobaczyć nocne życie Bukaresztu.

drunken lord w bukareszcie
bukareszt

Bukareszt jest nazywany małym Paryżem (Micul Paris ) lub Paryżem Wschodu i jeśli dobrze się przyjrzycie znajdzie wiele nawiązań do stolicy Francji.

bukareszt
bukareszt

Mają nawet kopię Łuku Triumfalnego ale gdy byliśmy był on w remoncie więc nie było sensu robić zdjęć opakowania Łuku. Za to zachowaliśmy dla potomnych całą masę zabytków…

bukareszt
bukareszt

i niezwykły zabytkowy parking w centrum Bukaresztu – miejsce spotkań artystów.

bukareszt

A że mały Paryż musi nawiązywać do dużego Paryża jest i ławeczka miłości, z której koniecznie trzeba skorzystać.

bukareszt

Bukareszt – noclegi

Pod tym względem Bukareszt ma naprawdę sporo do zaoferowania i to w całkiem rozsądnych cenach

Booking.com

W przypadku gdy wybieracie się samochodem i wracacie przez Węgry wybierzcie się koniecznie do malutkiego Tarcal, leżącego 9 km koło Tokaju. Znajdziecie tam jedne z najlepszych węgierskich win i właściciela winnicy Sandora Szedmaka, mówiącego doskonale po polsku. Zobaczcie nasz tekst:

Hej, dołącz do nas 😎

Jeśli czujesz, że to również Twoje miejsce zapisz się na newsletter. Raz w tygodniu maile, nowe teksty, filmy, przepisy kuchenne i podwodne ciekawostki. Zero spamu! Zobacz naszą Politykę Prywatności, dowiedz się więcej.

Szalone Walizki
Szalone Walizki
Szalony Walizki - blog podróżniczy Doroty i Jarka. O podróżowaniu po 50tce z perspektywy czterech żywiołów: wody, ziemi, powietrza i... podniebienia. Zostań z nami i znajdź swoją inspirację.
0 0 zagłosowane
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest
16 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej komentowane
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Weronika
Weronika
4 lat temu

Jaki jest adres tego parkingu?

Vlad
Vlad
4 lat temu

Cześć,
Super informacje o Bukareszcie!
Macie namiary na tą ławeczkę ? 😉

Anna
Anna
4 lat temu

Paryż Wschodu, nie Północy

Johan
Johan
4 lat temu

Nich Pan zadba o syna, bo wygląda strasznie. Niedożywiony, postawa koślawa, bez życia to dziecko. To ma być w przyszłości mężczyzna? Widać pobyt w Bukareszcie był dla niego udręką.

JustynaZielińska
JustynaZielińska
3 lat temu

Po serialu W cieniu na HBO mam ochotę zobaczyć to miasto:))

Piotr
Piotr
3 lat temu

Parlament zrobił na mnie większe wrażenie z zewnątrz, w środku wygląda trochę jak niekończący się Pałac Kultury 😉

trackback
Podróżowanie samochodem - jak się dobrze przygotować?
2 lat temu

[…] podróż przez kraje dawnego bloku wschodniego, gdzie odwiedziliśmy Czechy, Słowację, Węgry, Rumunię, Serbię i Bułgarię. Sporo krajów, masa dobrych wspomnień i fajnie spędzone chwile z […]

Kasia
Kasia
2 miesięcy temu

Nie wiem czy jeszcze prowadzicie bloga, znalazlam przypadkiem calkiem niedawno i musze przyznac ze od nazwy po zawartosc bardzo udana stronka, tak trzymac 😉 a informacje o Bukareszcie, do ktorego mam zamiar wybrac sie we wrzesniu, bardzo ciekawe 🙂
Dziekuje i pozadrawiam!

16
0
Uwielbiamy Twoje opinie. Prosimy zostaw komentarz lub gwiazdki oceniające artykułx