Spis treści:
Co zobaczyć w Tokaju?
Jaki może być najpiękniejszy moment roku jak nie wiosna, gdy po zimie wszystko budzi się do życia. Gdy w Polsce wszystko prezentuje się pięknie to w Tarcalu leżącym zaledwie kilkanaście kilometrów od stolicy regionu Tokaj, przyroda wygląda jak na sterydach. Zieleń aż razi w oczy, młode winorośle, po cięciach puszczają pędy i dziarsko prezentują świeże zawiązki przyszłych kiści winogron.
W takich okolicznościach przyrody pojechaliśmy ponownie do Szedmak Borhaz. Byliśmy tam wcześniej jesienią, w październiku na winobraniu. Atmosfera tego szczególnego momentu w winnicy nas bardzo nam się spodobała. Zresztą możecie o tym poczytać w dwóch postach: Tokaj tak blisko, tak daleko cz.1 i Tokaj – Gdzie wino to sztuka? cz.2
Dom Winny Szedmak Borhaz
O tym nie pisaliśmy jeszcze ale sam Dom Winny powstał stosunkowo niedawno. Bo najpierw było to co najważniejsze czyli piwnica. A nad nią powstało miejsce, gdzie zamieszkali właściciele Brigi i Sanyi. Miejsce gdzie latem, w ogrodzie odbywają się spotkania i degustacje.
A jesienią i zimą w środku można zasiąść i również popróbować znakomitych, białych win.
Wiosna w Szedmak Borhaz
Po dobrym początku tokajskiej przygody chcieliśmy poznać winnice o innych porach roku. W lutym odbywają się cięcia ubiegłorocznych pędów, więc winnica delikatnie rzecz ujmując, nie wygląda atrakcyjnie. Ale na przełomie kwietnia i maja przyroda zwalnia hamulce i pokazuje swoje prawdziwe oblicze.
Jeśli wiemy, że różnica w wiosennej wegetacji rośli w Polsce wynosi między północą a np. Wrocławiem jakieś dwa tygodnie, to między Wrocławiem a Tarcalem są co najmniej kolejne dwa jak nie więcej. Przyroda wygląda imponująco, kwitną kasztanowce kojarzące się nam nieodłącznie z maturami. Zieleń aż razi oczy.
Aż szkoda, że nie można przenieść zapachów bo jak inaczej można sobie wyobrazić zapach kwiatów akacji, które przyprawiają o zawrót głowy.
Na nagraniu można posłuchać też słowików, których nocą śpiewały tak głośno, że trudno było zasnąć.
https://soundcloud.com/jaros-aw-kowalski-757638999/slowik-w-tarcal-szedmak-borhaz
Wycieczka po rzece Bodrog
Tym razem Sandor zabrał nas na jedną z miejscowych atrakcji, z których każdy może również skorzystać. To wycieczka motorową tratwą po rzece Bodrog. Rzeka jest całkiem spora, pięknie meandruje oraz ma ogromne rozlewiska, które są siedliskiem licznych gatunków ptaków. Dlatego to miejsce – znakomity punkt dla miłośników fotografii przyrodniczej a szczególnie pasjonatów ornitologii.
Tratwa popłynęła najpierw w górę rzeki by później w ciszy spływać z prądem i pozwolić nacieszyć oko pięknymi widokami.
A na stabilnie poruszającej się tratwie Sandor serwował kolejne ciekawe butelki ze swojej kolekcji. Między innymi Forditas, wino powstające po produkcji Tokaju ASZU.
Po odciśnięciu gron na ASZU to co pozostaje zalewa się winem i maceruje. Forditas ma nadal ponad 60 gramów cukru więc nadal jest pełen słodyczy choć oczywiście nie tak jak Tokaj. Ale to bardzo ciekawe, smaczne wino, które schłodzone pasuje idealnie w ciepły majowy dzień.
Powitanie Słońca z Szedmak Borhaz
Dom Winny Szedmak Borhaz położony jest u podnóża winnic w Tarcalu. Jeśli lubicie obserwować wschody słońca to jedną z atrakcji jest spacer pośrodku winnic by wyjść na wzniesienie skąd widać przepiękny wschód słońca.
Zwykle słońce wita się również lampką chłodnego muscata lub furminta. Ze wzgórza położonego za Domem Winnym widać jak na dłoni kolejne wzniesienie których nie brakuje na Pogórzu Karpackim, na którym leży malowniczy Tarcal. Z tej odległości nie widać co znajduje się na szczycie a to kolejna ciekawostka.
Wzgórze i kaplica św. Teresy o zachodzie słońca
Na wzgórzu z przepiękną panoramą na Tarcal i okolice znajduje się zabytkowa kaplica świętej Teresy – ( węg. Terezia ). Kaplica pochodzi z XVIII wieku i jeszcze parę lat temu była w opłakanym stanie. Ale została wyremontowana, zbudowano wokół niej cokół, szeroki chodnik do spacerów tak, że stała się lokalną atrakcją i ulubionym miejscem odwiedzin młodych par. Przypadkiem trafiliśmy na jedno z nich gdy pojechali obejrzeć z tego miejsca zachód słońca.
Kaplica jak kaplica, jest bardzo ładna i odnowiona prezentuje się naprawdę pięknie ale… zachód słońca z tego miejsca i panorama na okoliczne winnice po prostu nas zachwyciły.
Dla wina i takich widoków po prostu warto pojechać do Tarcal.
Pomnik Chrystusa z Tarcal
Można polemizować który jest bardziej imponujący ale niech każdy rozstrzygnie we własnym zakresie. Ten ze Świebodzina jest duuuży. Baaardzo dużo. Ma koronę, a w niej ukryty system anten. Chrystus z Tarcalu ma 8.5 metra wysokości, wykonany jest z granitu i składa ręce błogosławiąc miasto i przyjezdnych.
Widać solidną pracę artysty i w tym nie liczy się wielkość a jakość pracy.
Figura stanęła nad miastem 25 marca 2015 roku i góruje nad miastem oraz nad kościołem Jezusa Chrystusa ze sporego wzniesienia. Jeśli chcecie trafić dokładnie w to miejsce szukajcie w Google Maps – lokalizacji Aldo Kristos.
A tutaj możecie zobaczyć filmik z momentu stawiania figury, który Sandor nakręcił i zmontował w 2015 roku
Wiosenne winnice Sajgo i Deak
Do Tarcalu jechaliśmy, żeby zobaczyć jak prezentuje się wiosenna winnica. Liczyliśmy na widok winnicy w rozkwicie i nie przeliczyliśmy się. Winorośle pędzą w górę aż miło.
Na każdym, na początku maja na pędach pojawiają się zawiązki kiści winogron, z których każda jesienią waży nawet ponad kilogram. Trwają prace mające na celu podcięcie i przerzedzenie pędów tak by na każdym były nie więcej niż dwie kiści ponieważ wówczas winorośl jest w stanie dać najlepszy owoc.
W winnicy Sajgo widzieliśmy naszego ulubionego żółtego muscata, wyróżniającego się różowawymi o tej porze roku, młodymi liśćmi, szczepy furminta, zety i harslevelu.
Jedynym zmartwieniem Sandora były sarny, którym posmakowały młode pędy winorośli z powodu ich kwaśnego smaku. Sarny zaspokajają nimi jednocześnie pragnienie jak i smak.
Niestety działalność saren to mogą być ogromne straty dla winnicy dlatego by je odstraszyć stosuje się te same co jesienią na szpaki – armatki hukowe na gaz. Efekt murowany.
Piwnica w Szedmak Borhaz
Od naszej ostatniej wizyty w Szedmak Borhaz zaszło sporo zmian. Po pierwsze widać, że ubyło butelek z poprzednich zbiorów i robi się miejsce na nowe z rocznika 2017.
Widać też sporo prac porządkowych w ostatniej części piwnicy – tej znajdującej się na głębokości 14 metrów.
Sława żółtego muscata, furmintów czy Tokaju ASZU dociera do coraz większej liczby Polaków. Dlatego trzeba zrobić miejsce by zgromadzić zapasy dla gości chcących spróbować bukietu i słodyczy szczelnie zamkniętych i schowanych w tych butelkach.
Dom Winny Szedmak Borhaz – informacje praktyczne ceny i nocleg
Brigi i Sandor nie prowadzą noclegów a winnicę i Dom Winny Szedmak Borhaz. Ale chętnie pomagają w rezerwacji pokoi ze śniadaniem po sąsiedzku jeśli tylko uprzedzi się ich o takiej potrzebie. Jeśli szukacie czegoś w swoim typie w Tarcalu lub okolicy to namawiamy do skorzystania z naszego linka. Was to to nic nie kosztuje a my zyskamy prowizję, która pozwoli nam opłacić kolejne podróże by podzielić się z Wami wrażenie i wiedzą. A link jest tutaj – BOOKING.COM. Ceny za pokoje są umiarkowane i wahają się w granicach 60 PLN od osoby. W Tarcal warto spróbować lokalnego węgierskiego jedzenia, np. dziczyznę, suma czy obowiązkową węgierską zupę bogracz.
Obok Tarcala odkryliśmy też fajnego producenta octu z winogron – nie mylić z winnym. Jest pyszny, idealny do sałatek. Mają też octy z poziomek, śliwek i nie wiadomo czego jeszcze. Warto tam wpaść na szybkie zakupy. Ale poza wszystkim warto wpaść do Tarcal i odwiedzić Brigi i Sanyiego w Szedmak Borhaza. Dobre wspomnienia – murowane.
Teksty o Tokaju
Więcej tekstów o ciekawych miejscach w Tokaju znajdziesz na naszym blogu
Bardzo ciekawie prowadzony blog. Gratuluję
Dziękujemy bardzo. Polecamy odwiedzać nas bo sporo publikujemy o różnych miejscach na świecie. W tym roku będzie jeszcze Sardynia, Iran, Nowa Zelandia, niewykluczone, że Lwów i Islandia.
[…] Dom Winny Szedmak Borhaz – Tokaj – czego nie wiecie a warto. […]
[…] była podróż przez kraje dawnego bloku wschodniego, gdzie odwiedziliśmy Czechy, Słowację, Węgry, Rumunię, Serbię i Bułgarię. Sporo krajów, masa dobrych wspomnień i fajnie spędzone chwile z […]
[…] Jeśli chcesz lepiej poznać to miejsce to przeczytaj też nasz post: Dom Winny Szedmak Borhaz – Tokaj – czego nie wiecie a warto… […]