Spis treści:
Co warto zjeść na Cabo Verde?
Kuchnia wysp Zielonego Przylądka to miks wpływów europejskich i afrykańskich. Dlaczego? Przed przybyciem Europejczyków wyspy były bezludne. Zostały prawdopodobnie odkryte w 1456 roku przez Alvise Cadamosto. W latach 1500 – 1620 było to główne centrum światowego handlu afrykańskimi niewolnikami a ich dzisiejsi mieszkańcy to potomkowie niewolników z Senegalu i Portugalczyków.
I taka właśnie jest kuchnia na Wyspach. To kabowerdyjski miks kuchni Półwyspu Iberyjskiego i zachodniego wybrzeża Afryki. Nam bardzo pasowała i wydaje się, że każdy może tu znaleźć coś dla siebie.
Dlatego siądź wygodnie, zapnij pasy, zjedz coś bo czytanie na głodno może być niezdrowe? i zapraszamy do lektury.
Wyspy Zielonego Przylądka – co zjeść?
Cabo Verde kojarzyło nam się głównie z owocami morza. Ale na miejscu okazało się, że nie tylko bo są też miejscowe smaczki, których warto spróbować. Na Sal wykupiliśmy tygodniowy pobyt z jedzeniem w hotelu. Ale nie bylibyśmy sobą gdybyśmy pozostali jedynie przy kuchni hotelowej bo co byśmy mogli wspominać i polecić na przykład Tobie. Dlatego w hotelu czasem jadaliśmy śniadania by resztę czasu poświecić na poszukiwania.
Co warto zjeść na Cabo Verde?
Zdecydowanie wszelkie ryby i owoce morza. To między innymi ośmornice, które uchodzą tu za znakomite ale… gdy poznaliśmy właścicielkę jednej z restauracji, która pochodziła z Portugalii, przekonywała nas, że w Lizbonie są zdecydowanie lepsze a najlepsze w Porto.
Osobiście polecamy steki z tuńczyka a najlepszy jest tuńczyk tataki. Ciekawe są też ryby: garoupa czy wahoo. Na wyspie Sal warte spróbowania są krewetki i langusty. A także zupa rybna lub ceviche.
Jednym z nietypowych smaczków, które spotkaliśmy pierwszy raz jest chlebek kokosowy. Handluje się nim przy głównej ulicy lub można kupić w którejś z miejscowych piekarni.
Kabowerdyjskim klasykiem jest cachupa ( lub pisana w ten sposób – katxupa) – rodzaj ragout z kukurydzy, fasoli, może być z dodatkiem mięsa lub ryb. Szczerze nie podpasowała nam więc nie znalazła się w naszym zestawieniu. A wspominamy o niej z poczucia obowiązku bo coś co nam nie pasuje może być Twoim smakiem.
To danie jest barometrem zamożności mieszkańców. Im więcej w niej kiełbas, mięsa czy ryby tym bogatsza rodzina. Często ( jak np. u nas w hotelu ) katxupa podawana jest jako danie śniadaniowe.
Kuchnia Wysp Zielonego Przylądka – miejsca, które warto znać
Kuchnia Wysp Zielonego Przylądka – gdzie zjeść
Restauracje w Santa Maria
Jak na niewielką, turystyczną wyspę wybór knajpek jest tu całkiem spory. Podpowiadamy jednak by nie ograniczać się jedynie to restauracji w mieście. Plaża Santa Maria biegnąca od miasta na zachód jest całkowicie otwarta i można nią przespacerować się do któregoś z hoteli by skorzystać z baru na plażu.
Bounty Beach Restaurant – Hilton
Tak właśnie odkryliśmy bar plażowy hotelu Hilton. Otwarty dla gości z zewnątrz. Podają tu świetne ceviche z ryby wahoo, które nie dość, że dobrze smakuje to równie dobrze wygląda.
Ale też smażone ryby z grzankami a do tego mają bardzo dobry wybór win.
Atutem tego miejsca jest widok na plażę i ocean niezakłócony prawie niczym.
Porto Antigo Restaurante
Położoną przy Rua 15 Agosto knajpkę odwiedziliśmy kilka razy bo mieli znakomitego kucharza a jedzenie było świetne przyrządzone. To restauracja z lokalną kuchnią. Można tu też skorzystać z ich 3-gwiazdkowego hotelu.
W Porto Antigo możemy polecić bardzo dobrą grillowaną ośmiornicę ze słodkim batatem.
Tutaj próbowaliśmy też znakomite sashimi
oraz calderia de pixa czyli zupę rybną
Ceny:
- grillowana ośmiornica – 14 euro
- sashimi z tuńczyka – 8 euro
- espresso – 1 euro
- americano – 1,5 euro
- wino białe 0,5 l – 8 euro
Ponche
To popularny na wyspach alkohol robiony na bazie grogu, wytwarzanego z trzciny cukrowej. Można go spotkać w sklepach ale najlepszy jest rzemieślniczy z dodatkiem np. pomarańczy cynamonu. Najlepszy znaleźliśmy w Porto Antigo i okazało się, że butelkę można też kupić na wynos i zabrać ze sobą.
Był droższy niż w sklepie bo kosztował 20 euro. Ale różnica w smaku jest między nimi ogromna na korzyść rzemieślniczego.
Odjo d’Agua
Od miejscowych słyszeliśmy, że to jedna z bardziej eleganckich knajpek w Santa Maria. Wybraliśmy się tam pewnego wieczoru na kolację więc wybacz, że zdjęcia są nieco ciemnawe. Ale też uwierz na słowo, że najlepszego tuńczyka jedliśmy właśnie w Odjo d’Agua.
Podobnie jak znakomita była grillowana ośmiornica przyrządzana przez kucharza z tej restauracji. Zdecydowanie polecamy każdemu kto przybywa na Sal.
Ceny:
- tuńczyk tataki ( polecam średnio wysmażony ) – 11,8 euro
- grilowana ośmiornica – 23 euro
Podobnie jak Porto Antigo tak Odjo d’Agua to również hotel, tylko lepiej położony bo tuż nad samym oceanem. Dlatego jeśli osobno kupujesz lot i hotel warto rozważyć tę miejscówkę.
Cape Fruit – śniadania ( coś dla vege )
Knajpka znajduje się Rua 15 Agosto, sto metrów za Porto Antigo. To dobre miejsce na śniadanie. Bo można zamówić świetnie przyrządzoną owsiankę i szklankę świeżo wyciskanych soków.
Zresztą wybór soków i owoców w Cape Fruit jest spory dlatego zdecydowanie polecamy to miejsce osobom vege. Bo tego rodzaju knajpek w Santa Maria brakuje.
Tradycjonaliści mogą zamówić dla odmiany kontynentalny klasyk czyli jajka sadzone z tostami.
Lokalna kuchnia w knajpce „no name”
Pewnego razu chwilę po tym gdy Dorotka zaliczyła salto na rowerze trafiliśmy do tej knajpki by ochłonąć. Byliśmy zbyt przejęci upadkiem by zapamiętać nazwę a później okazało, że ta knajpa nie istnieje w sieci. Dlatego nie podajemy jej nazwy.
Ale wiemy, że znajdowała się na rogu Amilcar Cabral i Travessa Amilcar Cabral. Polecamy ją z jednego powodu. Trafiliśmy tu na ciekawy, wybitnie lokalny smak jakim był „bafa de buzio”.
To gulasz ze ślimaków morskich typu trabik. Warto spróbować też stek z tuńczyka.
Z powodu tego powyższego, rowerowego dzwona, nie spisaliśmy cen ale pamiętamy jedno, że jak na lokalne warunki, ceny w tym miejscu były umiarkowane czyli do 10 euro za danie.
Budka – Xamy Street Food
Z wielu powodów gorąco polecamy tę streetfoodową budkę ze świetnym lokalnym jedzeniem. Po pierwsze można tu zjeść np. katxupę ale także wyjątkowo dobrze przyrządzone dania z owocami morza w świetnych cenach. My zamówiliśmy „arroz do xau xau fish” z tuńczykiem.
To miseczka smażonego ryżu z przyprawami, na których położony jest tuńczyk z cebulką, do tego drobno siekane pomidory z ogórkiem i kolendrą i świetna pasta. Smaczne, lekkie i sycące danie, które kosztowało jedyne 6 euro.
Podobne danie z krewetkami kosztują 8 euro i to najdroższa pozycja w menu Xamy Street Food. Właścicielem jest ten miły gość, który prowadzi również biuro turystyczne Ramy Tours.
Więc jeśli szukacie sympatycznego gościa, który opowie Wam co nieco o Sal to może być on.
W Xamy można zamówić też smaczny i wyjątkowo mocny ponche. Na pewno robiony lokalnie, bo odbiegał od tego co widywaliśmy w sklepach.
Cafe Criolo
Wiele osób polecało nam to miejsce. Ostatecznie nie udało nam się sprawdzić tej knajpki bo zabrakło czasu. Ale wpadnij i napisz w komentarzu czy było warto. Na pewno nie zapomnimy tego miejsca z powodu ich podejścia do Polaków, dla których specjalnie przetłumaczyli menu.
Co prawda z drobnym błędem o steku wieprzowym z kurczaka ale przecież liczy się inicjatywa?. A ta zdecydowanie należała do Cafe Criolo.
Restauracje w Palmeira
Esplanada Rotterdam
Trudno mówić o restauracjach w Palmeirze ale warto powiedzieć o jednej z powodu, której wybraliśmy się do największego portu na wyspie Sal. To Esplanada Rotterdam, która słynie ze świetnych ryb, jakich dostarcza sąsiadujący z restauracją port rybacki.
Wybór ryb i owoców morza był duży a my zdecydowaliśmy się na garoupa ( to taka czerwona ryba z plamkami ) oraz ośmiornicę i krewetki.
Dania wjeżdżały po kolei ale na początku pojawiło się dobrze schłodzone vinho verde, które idealnie pasuje do ryb i owoców morza.
Ceny:
- vinho verde – 12 euro
- mała woda – 0,5 euro
- mała ośmiornica – 8 euro
- garoupa – 10 euro
- porcja krewetek 8 euro
W Espargos
Eco Sabores – kafejka/bar – Espargos
Zatrzymaliśmy się tu chwilę by znaleźć taksówkę do Shark Bay. Ale, mieliśmy też ochotę na dobrą kawę i szklankę soku z hibiskusa. I wszystko znaleźliśmy w Eco Sabores, którą oznaczyliśmy na mapie więc łatwo do niej trafisz.
A obok znajdziesz znakomite lokalne fistaszki, które mogą Ci zasmakować
Dla spragnionych
Kuchnia Wysp Zielonego Przylądka – czegoś warto się napić?
To temat, który zdecydowanie warto poruszyć. Wyspa Sal to miejsce, gdzie znajdziesz znakomite, świeże soki, które też pokochaliśmy.
Warto spróbować lokalnego pilsa Strella, który dobrze smakuje i świetnie gasi pragnienie.
Pisaliśmy już o ponchu więc dorzucimy dla porównania zdjęcie sklepowej półki z wyborem przemysłowych produktów.
Miłośnicy win znajdą na Cabo na pewno dobre, portugalskie vinho verde ale polecamy spróbować lokalnego wina Cha, produkowanego na wyspie Fogo.
Gdzie wyskoczyć na drinka na wyspie Sal?
Są dwa miejsca, gdzie zdecydowanie warto się wybrać na drinka. Pierwsze (nasze ulubione) znajduje się tuż obok molo i nazywa się Ola Brasil.
Odwiedzają je głównie lokalesi. Pewnie dlatego, że ceny są na każdą kieszeń. To tutaj spróbowaliśmy najlepszej na wyspie klasycznej caipirinha. Ale też znakomitej odmiany z ananasem i kiwi.
Drugie to miejsce z klimatem. Jest przy Rua 1 de Junho i nazywa się One Love Reagge Bar.
Polecamy szczególnie o zachodzie słońca i wieczorem bo to najfajniejszy rooftop z widokiem na miasto i zatokę.
Więcej tekstów o Cabo Verde
Wszystkie teksty o Cabo Verde znajdziesz na naszej stronie:
Teksty o kuchni i restauracjach
Miłośnikom gastro polecamy też ten dział na naszym blogu, gdzie opisujemy kulinaria różnych krajów, restauracje oraz podrzucamy własne przepisy:
Dziękuję za namiary na ciekawe miejsca. Sama jestem bardzo rozdarta jeśli chodzi o wyprawę na Wyspy Zielonego Przylądka. Z jednej strony miejsce to bardzo mnie ciekawi z uwagi na ciekawe położenie oraz historię.
Z drugiej strony martwią mnie uwagi wielu osób, które twierdzą, ze tak naprawdę nie ma tam wielu interesujących rzeczy do zobaczenia.
No coż, trzeba bedzie się przekonać kiedyś na własne oczy.
Gdybyśmy mieli słuchać tego co piszą ludzie w necie to nigdy nie ruszylibyśmy z domu. Każdemu co innego się podoba i warto kierować się swoimi odczuciami
Pięknie opisujecie CaboVerde i staranne, fajne zdjęcia robicie.
Niebawem sprawdzę te informacje (z lądu i spod wody) 🙂
Pozdrawiam podróżników
Dzięki, widziałeś nasz film z nurkowania na Cabo Verde? Polecamy również i pozdrawiamy: https://www.szalonewalizki.pl/nurkowanie-na-cabo-verde-co-warto-wiedziec/
Witam , w jakim hotelu Państwo przebywali
Hotel Oasis Salinas, było w porządku, czysto, dobra obsługa, możemy polecić.