Największe jezioro Kambodży czyli Tonle Sap to jednocześnie piąty co do wielkości akwen na Półwyspie Indochińskich i w Azji. Niezależnie od pory roku to jedno z najciekawszych miejsc do odwiedzenia w tym kraju i w pobliżu Angkor Wat.
Po mieście Battambang to było kolejne z miejsc, które zobaczyliśmy w Kambodży. Podobno jeszcze kilka lat temu obrzeża jeziora była kompletnie dzikie. Dziś widać już zaczątki betonowych budowli, które zwiastują powstawanie hoteli i miejsc wypoczynku nad jednym z najciekawszych zbiorników wodnych w tym kraju.
Powierzchnia Tonle Sap zmienia się bardzo dynamicznie w zależności od pory roku. Od ok. 2,5 tys. w porze suchej do ok. 15 tys. km² w porze deszczowej. Miejscami jezioro jest bardzo płytkie lecz w najgłębszym miejscu ma całkiem przyzwoite 12 m. Połączone jest przez rzekę Tonle Sap z Mekongiem.
Po rozpoczęciu pory deszczowej rzeka Tonle Sap zmienia kierunek i zaczyna płynąć wstecz, wtłaczając do jeziora wody z Mekongu. To wtedy poziom wody gwałtownie się podnosi. Przy okazji nanosi osady i olbrzymie ilości ryb z Mekongu. Dlatego jezioro jest jednym z najbardziej zasobnych w ryby akwenów na świecie. Łowi się tu nawet 210 tysięcy ton ryb rocznie. To również powód, dla którego jezioro otaczają ze wszystkich stron wioski.
Największe jezioro Kambodży – co zobaczyć
Przy Tonle Sap za 20 dolarów kupicie bilet na rejs jednym ze stateczków. Może nazywanie ich statkami brzmi nieco górnolotnie bo ich stan woła o pomstę do nieba ale najważniejsze, że są szczelne i pływają. Uwierzcie to będzie niezapomniane przeżycie. Najpierw zobaczycie procedurę odpalania silnika. Trochę magi 🙂 i siły, kopniak, pomoc kijem i startujecie. Huczy i dymi jak diabli ale płynie i to jak.
Po drodze, najpierw widoczne są osiedla na palach.
Dalej pływające wioski, które w zależności od pory roku i pływów przemieszczają się to w górę, to w dół. W jeziorze można spotkać ponad 300 gatunków ryb, krokodyli, węży i innych zwierząt. Są one podstawą wyżywienia prawie 3 milionów ludzi mieszkających wokół i na jeziorze.
W Kambodży dominuje buddyzm jednak to co nas zaskoczyło to katolickie świątynie na wodzie.
Zresztą na wodzie jest wszystko począwszy od pływających sklepów po knajpki, w którym czekają na przyrządzenie… krokodyle.
Kambodżanie przekonują o niezwykłej sile i czystości tego jeziora. Jednak gdy dojeżdżaliśmy do Tonle Sap i zatrzymaliśmy się na chwilę, zobaczyliśmy to z czym boryka się cała Azja. Mnóstwo plastików walających się na brzegach i pływających po wodzie.
Dzieci od najmłodszych lat bawią się na wodzie i w wodzie, pływając w przeciętych, plastikowych beczkach i polując na węże. Niestety dla nich zdarzają się przypadki śmiertelnych ukąszeń.
Turyści nie mają się jednak czego obawiać. Wsiadają do dużych łodzi z wysokimi burtami, co prawda nie najnowszych ale na chodzie i udają się na przejażdżkę po Tonle Sap z opiekunami, którzy dbają o ich bezpieczeństwo by obejrzeć jezioro, które żywi Kambodżę. Polecamy zaplanować wizytę po południu by poczekać na imponujący zachód słońca.
UPDATE:
Zdjęcie poniżej zdobyło nagrodę główną w konkursie fotograficznym Amundsena.
Zobacz też jeden z naszych vlogów:
Angkor Wat, Tonle Sap, jedwab i przekąski z szarańczy
Kambodża- to były tylko oczy ale za czym one tak tęsknią
Zachód słońca piękny, bez wątpienia, ale niestety nie wszystkie widoki są tam cudowne… Te pływające śmieci to okropieństwo 🙁
Niestety tak bywa w Azji i trzeba mieć tego świadomość. Lepiej pokazywać taki świat słodko-gorzki, bez cukrowania. Pozdrawiamy
Tak sie zachwycałem tymi zdjęciami aż tu nagle booom… tyle śmieci w wodzie 🙁
Hej hej, trafiłam dziś na Waszego bloga i post o Jeziorze Tonle Sap (a wszystko dzieki Naszej Planecie którą teraz oglądam i wybaczam takie wyjątkowe miejsca). Mega mi się podoba Wasz styl pisania, taki prosty i prawdziwy właśnie bez cukrowania? Zostaję na chwilę dłużej i poczytam sobie też inne wpisy?
Dzięki. Takie słowa to najlepsza nagroda?. Wychodzimy z założenia, że blogi nie są od cukrowania tylko opowiadania rzeczywistości. Co prawda każdy widzi ją swoimi oczyma więc jest subiektywnie ale jeśli podoba Ci nasze widzenie świata postaramy się nie zawieść. Pozdrowienia
[…] Tonle Sap w Kambodży – życie na wielkim jeziorem. […]
[…] Polecamy też do poczytania nasz post o największym jeziorze kraju Khmerów – Tonle Sap w Kambodży – jak wygląda życie nad wielkim jeziorem. […]