Ta historia zaczęła się w 2005 roku w Norwegii. Pewna dziewczyna zaraz po zdobyciu pierwszej, nurkowej licencji zapałała wielką miłością do podwodnych przygód. Nie dość jej było nurkowań co weekend. Wymyśliła i ogłosiła na największym norweskim portalu nurkowym – cakedives czyli ciasteczkowe nurkowania. W ten sposób chciała zachęcić innych nurków do tego by nie uciekali po wspólnych eksploracjach głębin do domu ale by spędzili razem czas i spróbowali czegoś pysznego. Pomysł przyjął się do tego stopnia, że wszyscy chcieli uczestniczyć w ciasteczkowych, nurkowych spotkaniach.
Pewnej listopadowej nocy, podczas piątkowego spotkania norweskich nurków przy piwie dziewczyna wpadła na kolejny pomysł wspólnego, ogólnokrajowego nocnego nurkowania tak by wszyscy mogli razem zejść pod wodę i zjeść przygotowane na tę okoliczność ciasto. Pomysł znów wypalił a przy okazji powstał nowy klub nurkowy. I tak narodziło się…
DiversNight
Wówczas w Norwegii pod wodę zeszło jednocześnie 351 norweskich nurków w 40 różnych lokalizacjach. Z roku na rok dołączały kolejne bazy i kolejne kraje. Powstała witryna internetowa Diversnight.com. Można na niej rejestrować nurków i kluby chętne do wzięcia udziału w kolejnej edycji tego wyjątkowego wydarzenia. Obecnie DiversNight to międzynarodowe nurkowanie nocne a jego celem jest łączenie społeczności nurkowej w krajach i na świecie a także popularyzacja nurkowania. A przy okazji spróbowanie świetnych lokalnych ciasteczek. Do tej pory najwięcej bo ponad 2700 nurków jednocześnie zeszło pod wodę w 2009 roku.
W tym roku było 1350 nurków, w 140 miejscach w 21 krajach. Też nieźle.
Rzeczywiste sobotnio-listopadowe nurkowanie odbywa się o godzinie dopasowanej do roku. W 2012 była to 20.12 a w w 2018 zejście nurków pod wodę nastąpiło równo o 20.18.
W Olsztynie wspólne nurkowania odbywają się od kilku lat. Przyłączają się do nich wszystkie kluby nurkowe istniejące i działające w tym pięknym warmińskim mieście. Nie inaczej było również w tym roku. Nurkowie zaczęli zjeżdżać na miejsce z dużym wyprzedzeniem by spotkać się, pogadać i rozpalić ognisko oraz oczywiście spróbować ciasteczek 🙂
Później wskoczyli w nurkowe fatałaszki, spotkali się w wodzie gdzie przypomniano tę piękną historię powstania DiversNight. I wtedy wszyscy mogli rozpocząć…
Nurkowanie w jeziorze Krzywym
Od kilku lat warunki w jeziorze Krzywym w czasie listopadowych nurkowań są coraz lepsze. W tym roku było naprawdę dobrze. Duża jak na jeziora widoczność bo momentami dochodząca do 10 metrów bogactwo ryb, żerujących przed zimą w litoralu i wciąż pięknie zielona roślinność sprawiają, że każdego roku chce się wracać by zanurzyć się wspólnie podczas DiversNight.
Każdorazowo można zobaczyć mnóstwo okoni,
płotek czasem trafi się szczupak, który zawsze stanowi atrakcje.
Nie ma co ukrywać, że jeśli tylko jesteśmy na miejscu co roku czekamy na to spotkanie.
Nie moglibyśmy sobie darować by odpuścić takiej okazji na dobre, nocne nurkowanie. A także fajnego spotkanie po nurkach i opowieści przy ognisku.
A już niebawem kolejna Wigilia więc zobacz jak wyglądają one również u nurków w poście – Jak Boże Narodzenie to koniecznie musi być nurkowa wigilia.
Piękne zdjęcia i piękna przygoda takie nurkowanie. Wcale się nie dziwię, że chcecie uczestniczyć w tych spotkaniach. Dobrze, że stają się one coraz bardziej popularne.
Dzięki. A DiversNight to super klimat. A nurki fajni ludzie więc zawsze jest spoko
Świetna sprawa! Super, kiedy pasja spotyka się z odzewem i działaniem. Jezioro, jakie jest, każdy widzi, ale jak widać skrywa ciekawe widoki 🙂 Kibicuję Wam w działaniu.
Dzięki, pod wodą o tej porze roku jest bardzo ciekawie. A szczególnie u nas bo jak widzę z naszych stron jesteś. Pozdrawiamy