Stop over w San Francisco to nie lada wyzwanie. Bo miasto, które jest bosko położone jest przy okazji dość rozległe a główny, nadoceaniczny bulwar zwykle jest mocno zakorkowany co utrudnia szybkie przemieszczanie. Dlatego polecamy naszą listę i patent na szybkie zobaczenie najważniejszych miejsc w w jednym z największym a na pewno lubianych miast Kalifornii. Na dłuższe zwiedzanie przyjdzie jeszcze czas.
Historia miasta sięga końca XVIII wieku gdy przybyli tu hiszpańscy kolonizatorzy i założyli fort oraz misję imienia Św Franciszka z Asyżu. Region San Francisco Bay Area ma ponad 7 milionów mieszkańców a samo miasto około 800 tysięcy. Jest jednym z najbardziej wyzwolonych i przyjaznych społecznościom LGBT w całych USA. Ale obrzeża San Francisco znane lepiej jako Silicon Valley czyli Dolina Krzemowa to o także kolebka największych amerykańskich potęg branży high-tech jak Google, Apple, eBay czy Facebook.
Na San Francisco mieliśmy początkowo zaplanowane 10 godzin ale kolejka do oficera emigracyjnego skróciła też czas znacznie więc zostało ostatecznie sześć godzin ale co to dla nas. Wcześniej byliśmy umówienia z Olą i jej mężem Guilermo, którzy specjalnie na nasze spotkanie wynajęli większe auto. Jesteśmy im bardzo wdzięczni za poświęcony czas i pomoc.
Ale jeśli nie macie w San Francisco nikogo znajomego to polecamy skorzystać z Ubera, opcji Express Pool. Najtańszy i najrozsądniejszy sposób by dostać się na nabrzeże. Od lotniska to jakieś 24 km a kurs powinien kosztować od 20-30 dolarów w zależności od pory w jakiej jedziecie i natężenia ruchu. Na miejscu zwiedzenia rozpocząć najlepiej od:
Spis treści:
Waterfront
To kilkadziesiąt pirsów czyli takich klasycznych molo jakie spotkamy w każdym portowym mieście. San Francisco leżące nad Oceanem Spokojnym zawsze było naturalnym portem i bazą marynarki wojennej. Obecnie całe nabrzeże to jedna, wielka atrakcja turystyczna. Pier 27 to terminal statków wycieczkowych. Najdłuższy jest Pier 7, który wychodzi na 900 metrów w Ocean i jest idealnym miejscem na wędkowanie na seabasa, flądry i halibuta.
Chodnik między pirsem 1 a 42 nazwany jest Herb Caen Way na cześć Herba Caena – zdobywcy nagrody Pulitzera, który pisał dla San Francisco Chronicle przez ponad 50 lat. A my gorąco polecamy Pier 39, bo to miejsce kultowych knajpek, odlotowych sklepów np z gitarami i pozytywnych wariatów.
Buba Gamp w Pier 39
No właśnie kto pamięta Foresta Gumpa? Przyjaciel Foresta – Buba podobnie jak jego rodzina był znawcą krewetką i dań, które można z nich przyrządzić. Amerykanie kochają ten film i przyjęli z radością powstanie Buba Gamp Shop’ów i restauracji. W Pier 39 polecamy odwiedzenie Buba Gampa specjalizującego się oczywiście w krewetkach.
Wnętrze w klimacie filmu, na zdjęciach Tom Hanks, mapa z trasą jaką Forest biegł przez Stany.
Na belkach „złote myśli” Foresta. W takim wnętrzu krewetki smakują jakoś lepiej.
My polecamy te w panierce z wiórków kokosowych – chyba najbardziej przypadły nam do gustu.
Alcatraz
Po lunchu spacer jak najbardziej wskazany więc gdy tylko wyjdziecie z Buba Gamp w stronę oceanu, w niedużej odległości zobaczycie wyspę a na niej słynne więzienie Alcatraz. Siedział w nim za oszustwa podatkowe m.in. Al Capone. Jeśli macie więcej czasu to warto przepłynąć się na wycieczkę a jeśli nie można obejrzeć wyspę z pirsu 39.
Kręta uliczka
Pewien odcinek Lombard Street położony w Rusian Hill, jest znany jako najbardziej poskręcana ulica świata. Położony jest bardzo blisko Pier 39 więc możecie śmiało zaplanować spacer. Panują tu straszne korki ale co ciekawe to nie miejscowi, którzy omijają Lombard Street. Turyści przyjeżdżający do San Francisco potrafią stać w kolejce ponad godzinę by przejechać się przez chwilę słynną ulicą.
Ma siedem zakrętów i celowo zaprojektowano ją w ten sposób by zmniejszyć kąt nachylenia jezdni, który pierwotnie wynosił 27 %. Zresztą ulice San Francisco słynną właśnie z dużych różnic wysokości.
Klasyczne tramwaje na Union Square
Jedna z wielu atrakcji San Francisco – klasyczne tramwaje, którymi można przejechać się stojąc na stopniach lub platformie. Tramwaje pokonują bez problemu strome ulice miasta a najlepiej obserwować je na Union Square, które krzyżują się linie. Co chwilę przejeżdża jakiś piękny klasyk.
A jeśli już się napatrzycie to można rozejrzeć się wokół bo właśnie trafiliście do absolutnego centrum z najlepszymi i rzecz jasna najdroższymi sklepami tej części wybrzeża.
Most Golden Gate
Most został oddany do użytku w 1937 roku i jest niezwykle ważnym węzłem komunikacyjnym. Szacuje się, że rocznie korzysta z niego około miliona użytkowników. Jest oczywiście najważniejszą atrakcją turystyczną San Francisco. A także miejscem najważniejszych scen filmowych w najbardziej kasowych, amerykańskich filmach. Zagrał w Twierdzy, Brudnym Harrym, Ja-Robot, X-Menie, Supermanie czy Star Trek.
To absolutny „must see” w San Francisco. Szczególnie jeśli macie szansę by przyjechać tu na wschód lub zachód słońca. Co prawda most łączy cieśniny Golden Gate tak by zobaczyć również piękną, gorącą kulę ale i tak kolory są niezapomniane. Spokojnie dojdziecie tutaj pieszo ale jeśli nie macie tyle czasu a chcecie fotografować o zachodzie przejdźcie most i spróbujcie znaleźć wzgórze koło mariny po prawej stronie mostu i miejsce oznaczone na mapie jako Point Cavallo.
Stąd będzie rozpościerał się widok na most, marinę i San Francisco. Takim widokiem można kończyć stop over w San Francisco bo czego więcej trzeba.
https://www.instagram.com/p/BqB3JrqHegf/
- Klątwa Key West – zobaczysz i musisz wrócić
- Centrum Kosmiczne Kennedy’ego – pełen odlot
- Sześciopalczaste koty Hemingwaya
6h czy to w ogóle możliwe?;) też byłam w Buba Gamp, ale w NYC i faktycznie krewetki w panierce z kokosa nie mają sobie równych. Do San Francisco niestety nie dotarłam, ale wszystko przede mną:)
Cześć Kasia. To niewiarygodne a jednak. Jak się ma lokalne wsparcie w postaci ogarniętych ludzi i samochód to wszystko jest możliwe. Ale tylko narobiliśmy sobie smaku. Więc chcemy bardzo wrócić i pokazać więcej.
Idealne miejsce do surfowania. Czy widzieliście tam sporo osób uprawiających sport wodne?
Hej. No właśnie nie widzieliśmy surferów za to w New Plymouth e Nowej Zelandii mnóstwo. Pozdrawiamy
Most za mgłą to istny standardzik tam haha Pozdrawiam 😉
I zawsze robi wrażenie :). Pozdrowienia
Ciągle myślę o tym SF, aby się wybrać do słynnego China Town. W Chicago mamy tego Bubba Gump totalne rozczarowanie, typowa sieciówka z zawyżonymi cenami dzięki popularności.
SF przypadło nam do gustu. Też mamy jeszcze kilka miejsc do odwiedzenia. China Town to jedno ale drugie koniecznie chcemy wybrać się do Doliny Krzemowej. Jeśli mieszkasz w Chicago to Bubba Gump faktycznie nie zrobi wrażenia ale na przyjezdnych, zakochanych w filmie – może :). Ten w SF jest fajnie położony, tuż nad oceanem, więc plus za lokalizację :). Pozdrawiamy
San Francisco jest na mojej liście miejsc do zobaczenia, te słynne miejsca znane mi tylko z filmów są tak niezwykłe i klimatyczne, że trzeba je chociaż raz w życiu odwiedzić i poznać na żywo.
Zdecydowanie największe wrażenie robią w San Francisco dwie miejscówki : Alcatraz i Golden Gate.
Miejscówki marzenie. Pozdrawiamy
[…] zobaczcie nasz post TOP 6 – najciekawsze miejsca, które trzeba zobaczyć w San Francisco i wyobraźcie sobie, że mieliśmy tylko sześć godzin by ogarnąć się i przygotować […]