Spis treści:
Tokaj atrakcje
Od kilku lat odwiedzamy winnice w Tokaju w tym ulubioną Szedmak Borhaz ale przyszedł czas by odpowiedzieć sobie na pytanie – co warto zobaczyć w Tokaju oprócz nich. Kilka naprawdę ciekawych atrakcji opisujemy w tym tekście.
Naszym zdaniem absolutnych hitem są zamki regionów Tokaj i podnóża gór Zemplen. Odwiedziliśmy trzy z nich i niech będą one zachętą by poznać również ostatni, najpiękniej z nich położony zamek Fuzer. A oprócz tego kilka atrakcji, które zasługują na uwagę i mogą posłużyć do zaplanowania ciekawego tripa po Tokaju. Naszą bazą wypadową była miejscowość Tarcal i wspomniana winnica Szedmak Borhaz więc będziemy podawali odległości do poszczególnych atrakcji od tego miejsca.
Zamek Boldogkő
Zacznijmy od Boldogkő – najbardziej malowniczego zamku gór Zemplen.
Znajduje się on w odległości około 34 km od Tarcal. Wznosi na skale, której ściany opadają pionowo w dół. I choć całe wzgórze wygląda na niedostępne to dojazd do niego jest bardzo łatwy a u podnóża zamku znajduje się wygodny parking.
Boldogkő czyli „szczęśliwy kamień”
Zamek stoi na niesamowicie stromym, prawie pionowym grzbiecie skały Gór Zemplińskich a gdy wejdzie się do środka, na mury, roztacza się z nich piękna panorama na Park Krajobrazowy Zemplén.
Zamek jest po rekonstrukcji ukończonej w 2003 roku dzięki, której wrócił do dawnej świetności. I trzeba przyznać, że chyba również dzięki temu cieszy się sporą popularnością.
Historia zamku Boldogkő
Boldogkő jest jednym z najstarszych węgierskich zamków i znajduje się we wsi Boldogkovaralja, położonej na północy-zachód od miasta Tokaj.
Ta średniowieczna warownia była świadkiem oraz uczestnikiem licznych wydarzeń, które wpłynęły na historię Królestwa Węgier. Mieszkali w niej przedstawiciele najstarszych i najsłynniejszych magnackich rodów.
Nie jest znany dokładny czas budowy zamku, ale pewne jest, że powstał po najazdach tatarskich, aby stąd można było chronić drogę do Koszyc.
Król László IV pozyskał go w 1282 roku i od tego momentu aż do wygaśnięcia dynastii Arpadów zamek był posiadłością królów.
Legenda Boldogkő
Legenda głosi, że w czasie wkroczenia mongolsko-tatarskiej ordy włościanin Bodó schronił w swym domu króla Belę, gdy ten ukrywał się przed koczownikami po przegranej bitwie. Kiedy niebezpieczeństwo minęło, król odwdzięczył się włościaninowi, przekazując mu okoliczne ziemie, pod jednym warunkiem – nowy gospodarz miał wznieść tu bezpieczny zamek i służyć wiernie obronie kraju. A że włościanin ów wydał później za mąż w zamku swoich siedem córek – nazwano go Boldokgo czyli „szczęśliwy kamień”
Co można zobaczyć w zamku Boldogkő?
Zamek jest podzielony na dwie części. Dolny dwór, ścięty bastion i południowa wieża tworzą dolny zamek. Na samym początku dolny zamek nie posiadał murów a tylko ostro zakończoną drewnianą palisadę.
A stara wieża mieszkalna i pałac to zamek górny. W górnej części możemy zobaczyć wystawę archeologiczną, wystawę historii wojsk a właściwie najważniejszych bitew w historii Królestwa Węgier i wystawę pieniądza oraz flag i herbów.
Jest też Bastion Młyński a w nim rekonstrukcja suchego młyna, który istniał tu gdy mnisi wykorzystywali zamek jako spichlerz. Można spróbować uruchomić wielkie koło młyńskie siłą własnych nóg.
Na północ od starej baszty znajduje się wydrążony zbiornik na wodę, głęboki na 26 metrów. Miała być tu studnia ale gdy okazało się, że nie uda się dokopać do wody przynoszono ją tutaj ze wsi lub gromadzono w czasie deszczu.
Degustacja wina z Szedmak Borhaz
A że na zwiedzanie zamków wybraliśmy się z naszym węgierskim przyjacielem z winnicy Szedmak Borhaz czyli Sandorem to pod zamkiem znaleźliśmy przecudną miejscówkę w gaju morelowym na degustację pysznych, tokajskich białych win, które podążały z nami schowane w lodówce.
I to był jeden z najmilszych pikników jakie urządzaliśmy sobie w Tokaju. Z Sandorem możemy zawsze ??.
Zamek Regec
To drugi z odwiedzonych przez nas zamków i śmiało możemy powiedzieć, że jest jednym z najpiękniej położonych jakie udało nam się zobaczyć. Oddalony jest o około 40 km od Szedmak Borhaz.
Nie da się do niego dojechać samochodem, więc auto dobrze zostawić we wsi Regec u podnóża góry. A resztę trasy można pokonać pieszo robiąc przy okazji przyjemny treking. Odległość do pokonania ze wsi to około 2 km.
Pierwsza warownia powstała tu prawdopodobnie na przełomie XIII i XIV wieku. Została zniszczona podczas oblężenia w XVII wieku. W drugiej połowie tego samego stulecia zamek został odbudowany oraz powiększony i ufortyfikowany.
Inicjatorem jego odbudowy był ówczesny węgierski szlachcic i zarazem książę Siedmiogrodu – Ferenc I Rákóczi. W rękach rodziny Rakoczych warownia pozostawała aż do pierwszej dekady XVIII wieku. A po upadku powstania antyhabsburskiego znanego jako Powstanie Rakoczego została zniszczona przez oddziały austriackie.
Wyjątkowo gorąco polecamy to miejsce bo ze szczytu i murów warowni rozpościera się piękna panorama na góry Zemplen.
Zamek Sárospatak
Sárospatak to miasto położone nad rzeką Bodrog, u podnóża gór Zemplen. Z Tokaju jak i naszej ulubionej winnicy Szedmak Borhaz w Tarcal jest niedaleko bo tylko 35 km.
Sam zamek nie jest już tak malowniczo położony jak dwa pozostałe. Ale jest jednym z najważniejszych w historii Węgier, rodziny Rakoczych i ich walki o niepodległość. A już na pewno najpiękniejszym, renesansowym zespołem architektoniczym na Węgrzech.
Powstał na początku XV wieku, gdy miasto było własnością rodu Perényich, do którego należała większość okolicznych twierdz. Całość otoczona została fosą oraz rozległym malowniczym parkiem.
W kolejnych wiekach zamek kilka razy zmieniał właściciela. Pod koniec XVII wieku trafił w ręce Rakoczych. I wtedy nastąpiła jego pierwsza przebudowa. W czasie Powstania Rakoczego na początku XVIII wieku, o którym już wspominaliśmy, to tutaj najczęściej spiskowano przeciw Habsburgom.
I dlatego był on przedmiotem częstych ataków wojsk austriackich. Po upadku powstania trafił w ręce austriackiej arystokracji. I to oni czyli rodzina Widisch Grätz przyczyniła się do ostatniej większej jego przebudowy w XIX wieku.
Najstarsza część zamku to XV-wieczna Wysoka Wieża, która dawniej pełniła funkcję mieszkalną jak i obronną.
W XVIII wieku od zachodu Ferenc Rakoczy dobudował do niej czworokotny pałac.
W murach zamku znajduje się Muzeum Rakoczych, w którym obejrzeć można liczne pamiątki i przedmioty należące niegdyś do tej rodziny.
Na uwagę zasługuje również największa na Węgrzech gotycka świątynia czyli kościół pw. św. Elżbiety.
Morskie Oko – Tengerszem-Károlyfalva
Jeszcze kilka lat temu niewiele osób miało świadomość istnienia tego miejsca. No może oprócz Sanyiego, właściciela winnicy Szedmak Borhaz, który się tu wychował i przychodził w młodości z kolegami.
Górskie Oko położone jest w odległości zaledwie 5 km od miasta Sarospatak. I z roku na rok jest coraz bardziej popularne wśród odwiedzających Tokaj. Auto warto zostawić na parkingu, którego lokalizację znajdziesz na mapie na końcu tekstu. Później czeka Cię niecały 1 km spaceru w górę by dojść do tego miejsca.
Morskie Oko – „Tengerszem-Károlyfalva” to dawny kamieniołom, gdzie pozyskiwano kamienie młyńskie. Jak dobrze poszukasz ścieżki z lewej jego strony, możesz zejść na sam dół aż do wody.
Na końcu jest stelaż z siatką z grubej liny, na którym można odpocząć.
Miejsce bardzo urokliwe a nad nim, kawałek dalej znajduje się taka, jak na zdjęciu wieża widokowa na najbliższą okolicę.
Rozglądaj się uważnie podczas wchodzenia lub zejścia bo zobaczyć możesz ślady dawnych winnic i piwnic wyciętych w wulkaniczych tufie.
A na końcu po prawej stronie za krzewami, które porastają ścieżkę, są winnice, które pięknie prezentują się o zachodzie słońca.
Hobbitowe domki czyli Hercegkut
W podobnej odległości od Sarospatak czyli 5 km znajduje się bardzo ciekawa wioska Hercegkut. W niej a właściwie za wioską natrafić można na zbocze usiane piwniczkami przypominającymi hobbitowe domki.
Ludność ze Szwabi w Schwarzwaldzie, która osiedliła się tu w XVIII wieku, odegrała ważną rolę w ewolucji uprawy winorośli w Hercegkút.
Mieli oni taki zwyczaj, że domy budowali w jednym miejscu a piwnice z winami w innym, poza wsią.
Dzięki temu stworzyli wyjątkowe zbocze usiane dwupiętrowymi piwnicami, o głębokości od 10 do 40 metrów. Niektóre z nich pod ziemią łączą się.
Mają charakterystyczne trójkątne wejścia. Przy odrobinie szczęście traficie na otwarte piwnice i możliwość degustacji. Tak jak my trafiliśmy na jedną z większych i bardziej znanych czyli Götz.
Sprawdziliśmy kilka znanych nam szczepów w tym muscata bo lubimy 🙂 i były niczego sobie.
Ale szczerze musimy znów przyznać, że takiej jakości tokajskie wina jak w Szedmak Borhaz trudno znaleźć.
Rejs po rzece Bodrog
Rejs barką po rzece Bodrog to kolejna z atrakcji w regionie tokajskim, blisko Tarcal. Dlaczego jest tak ciekawy? Bo tuż obok tego odcinka znajduje się obszar krajobrazu chronionego rzeki Bodrog, chronionego z uwagi na ostoję ptaków. A te bagna ciągną się aż do ujścia Bodrog do rzeki Cisy.
Wycieczkę tym odcinkiem można sobie zaplanować na dwa sposoby. Jeden z nich to samodzielne wypożyczenie barki i przepłynięcie w górę rzeki i powrót. Czas wypożyczenia i pływania możesz dowolnie regulować i uzgodnić z wypożyczalnią.
Druga opcja to możliwość zamówienia w winiarni Szedmak Borhaz, gdzie mówią po polsku, wycieczki z degustacją pysznych, tokajskich win.
I my zdecydowanie tę drugą opcję kochamy bo nie dość, że jest możliwość wypatrzenia ciekawych ptaków ( zabierz lornetkę lub obiektyw z długą ogniskową ) to jeszcze doznania smakowe są wyjątkowe.
I podczas takiego pływania z degustacją udało nam się wypatrzeć na jednym z brzegów zimorodka z rybą w dziobie. Trochę zabrakło ogniskowej ale i tak widok zacny.
Ile kosztuje rejs po rzece Bodrog?
Samodzielnie można wypożyczyć barkę bez uprawnień lub inny sprzęt pływający w wypożyczalni Kaloz Kikoto. Cena za dwie godziny to 60 euro i najlepiej opłaca się wypożyczać na 6 osób bo wychodzi po 10 euro za osobę.
Jeśli zamawiasz pływanie z degustacją w Szedmak Borhaz musisz doliczyć koszt degustacji 4500 forintów na osobę. I tu również opcja pływania z degustacją zaczyna się od 6 osób. I to naszym zdaniem najlepsza opcja bo w sposób miły i ciekawy można spędzić czas na łodzi.
Gdzie zjeść w regionie Tokaj?
Podczas tego pobytu odkryliśmy kilka ciekawych miejsc z jedzeniem na tej trasie i zostawiamy Ci osobiste, sprawdzone polecajki.
Sprawdzone restauracje w regionie Tokaj
Vár Vendéglő Pansio
Restauracja i pensjonat znajdują się naprzeciwko zamku Sarospatak, po drugiej stronie rzeki Bodrog. Miejsce polecił nam Sanyi, jako knajpkę z dobrą lokalną kuchnią węgierską. I nie zawiedliśmy się.
Jedliśmy świetnie przyrządzony gulasz wołowy na czerwonym winie
a także możemy polecić placki ziemniaczane z wołowiną w czerwonym winie ale niech ten wygląd Cię nie zmyli bo to nie jest placek po węgiersku?.
Węgrzy takiego nie znają podobnie jak Grecy ryby po grecku. A propos ryb, dają tu też świetną zupę rybną z suma.
Smażalnia ryb przy Kaloz Kikoto
Po zakończeniu rejsu po rzece Bodrog złapał nas deszcz i schroniliśmy się w lokalnej smażalni ryb.
Po chwili odkryliśmy, że serwują tu dobrą zupę rybną z suma na bazie papryki i choć kosztowała niemało bo 3500 forintów to warta była swojej ceny.
Első Mádi Borház
A tak naprawdę to najbardziej smakowało nam w tej restauracji w sąsiadującej z Tarcal wiosce Mad. Karta jest niewielka ale same trafione dania. Próbowaliśmy pysznej kaczki z młodą kapustą.
Chyba najlepszy był schabowy z mangalicy z kostką ale był tak pyszny, że zniknął zanim pojawiła się myśl by zrobić fotkę. Nie jest tanio bo ten kotlecik kosztuje 4990 forintów ale jest wart każdego z nich.
A równie dobry jest deser – beza z czekoladowymi lodami z papryką i świeżymi owocami.
A poza wszystkich, jeśli jesteś w Tokaju w wakacje, to próbuj świeżych owoców. Arbuzy i melony nie mają sobie równych. Są słodkie i niezwykle soczyste.
A na białe wina tokajskie wracamy ciągle do Szedmak Borhaz bo z jednej strony to rewelacyjna jakość a z drugiej świetny stosunek jakości do ceny.
A po takiej podróży rozumiemy dlaczego węgierska część Tokaju, znalazła się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Film o zamkach Tokaju i innych atrakcjach
Zobacz też nasz vlog z Tokaju a jak się spodoba zostaw łapkę w górę, zostaw komentarz lub podziel się z innymi.
Co warto zobaczyć w Tokaju? – mapa miejsc
Inne teksty o tym co warto zobaczyć w Tokaju
Polecamy też nasz tekst o stolicy tego regionu
a wszystkie teksty o tym co warto zobaczyć w Tokaju oraz na Węgrzech znajdziesz w tym dziale: