Nie każda podróż musi oznaczać opalanie pod palmami. Każda jednak wnosi coś nowego do naszego życia. Chociażby uświadamia nam, że Irańczycy z powodzeniem od lat opiekują się największym polskim cmentarzem w Teheranie. Jeśli wybieracie się w to miejsce wystarczy, że zapytacie taksówkarza o polski cmentarz, wymienicie nazwę lub wskażcie mu tę lokalizację na mapie. Powinien dać sobie radę.
Pojechaliśmy na miejsce pełni obaw czy wejdziemy do środka bo słyszeliśmy, że trzeba umawiać się wcześniej. Na miejscu trafiliśmy na prace porządkowe i otwartą bramę. Przywitał nas opiekun cmentarza – Hamid. Przemiły człowiek, który prosił jedynie by nie robić mu zdjęć. Sącząc herbatę i zagryzając herbatnikami, przejrzeliśmy najpierw dokładnie księgę pamiątkową.
Znajdują się w niej zdjęcia Polaków, którym udało się wydostać z sowieckich łagrów i późniejsze z odwiedzin grobów najbliższych. Co ważne, na miejscu można przejrzeć spis kwater, grobów, wszystkich osób pochowanych na cmentarzu w Teheranie.
Jest też skopiowana książka Andrzeja Przewoźnika – Polskie cmentarze wojenne w Iranie wydana w 2002 roku.
To cenny zbiór informacji, z którego korzystaliśmy przy przygotowaniu tego tekstu.
Cmentarz polski w Teheranie – jak to faktycznie wygląda?
Gdy przejrzeliśmy księgę pamiątkową, zdjęcia i wszystko co dał nam Hamid po prostu walnęło nas. W zupełnej ciszy poszliśmy w stronę polskiej kwatery. Z daleka zobaczyliśmy piastowskiego orła i krzyż Virtuti Militari.
Dalej wzdłuż ścieżki znajdowały się groby tych, którzy zostali na gościnnej ziemi irańskiej a pośrodku pomnik a nim to zdanie.
Pamięci wygnańców polskich, którzy w drodze do Ojczyzny w Bogu spoczęli na wieki – 1942-1944
Cokolwiek by nie mówić, to jednak ściska za gardło. Tym bardziej, że mamy świadomość jak niewielu z nas wie o irańskiej gościnności. A także o ciągłej opiece nad polskimi grobami z czasów wojny.
Cmentarz jest zadbany, regularnie sprzątany i nawadniany co ma duże znaczenie w tak gorącym, pustynnym klimacie.
Szczegółowe informacje o cmentarzu, kwaterach, osobach pochowanych znajdziecie na stronie internetowej cmentarza Dulab. Projekt podobnie jak obecny kształt cmentarza został sfinansowany przez polski rząd. Co jednak bardzo ważne – bieżące, niemałe koszty utrzymania cmentarza pokrywa strona irańska czyli władze miasta Teheran.
Na koniec warto wrócić do Hamida i wpisać się do księgi pamiątkowej – jeśli oczywiście odczujecie taką potrzebę.
Co ma wspólnego Miś Wojtek z papugą?
W pamiątkowej księdze lub jak kto woli zeszycie znajdziecie między innymi słynnego misia Wojtka, który przeszedł szlak z armią generała Andersa.
Na miejscu na pewno rzuci Wam się w oczy papuga, która jakiś czas temu przybłąkała się. W sumie Wojtek nie ma nic wspólnego z papugą ale. Podobnie jak on stanowi obecnie atrakcję dla zwiedzających cmentarz, bo nie odstępuję Hamida na krok.
Więcej o informacji o przygotowaniu do podróży po Iranie znajdziecie w naszym poście – Iran – praktyczny poradnik jak przygotować się do podróży.
Przy okazji pobytu w Teheranie szczerze polecamy odwiedzenie cmentarza polskiego. Świadomość obecności w muzułmańskim kraju, który do tego jest krajem wyznaniowym a ludzie opiekują się polskimi, katolickimi grobami – daje do myślenia.
Zobacz też nasz vlog z polskiego cmentarza w Teheranie:
Bardzo ciekawa informacja. Pierwsze, co przyszło mi na myśl po przeczytaniu Waszego wpisu – szkoda, że przeczyta ją tak niewielu tych, którym wtłoczono do głowy, że każdy muzułmanin to terrorysta biegający z nożem po ulicach.
Mamy nadzieję, że tak nie będzie. Im więcej osób udostępni tym większa szansa, ze informacja pójdzie w świat. Również ta, że Irańczycy to nie Arabowie a Persowie a to wbrew pozorom duża różnica. Pozdrowienia i miłego dnia
Nie każdy muzułmanin to terrorysta…..ale każdy terrorysta to Muzułmanin
To nieprawdziwa teza. A ilu Europejczyk służy w szeregach terrorystycznych? Biali niby wychowani w wierze katolickiej i po drodze coś nie zagrało im w życiu.
Statystycznie to nie katolicy lecz protestanci.
Dzięki za relację i zdjęcia. Mój pradziadek jest na tym cmentarzu pochowany, co potwierdziłem dzięki linkowi do strony cmentarza, który zamieściliście. Dobrze wiedzieć, że cmentarz jest należycie utrzymany.
O matko. Nawet nie wiesz jak się cieszymy, że mogliśmy w ten sposób pomóc. Cmentarz naprawdę jest pod dobrą opieką, wszystkie pochówki też. Możesz być spokojny. Pozdrawiamy serdecznie
Ciekawe czy i tego nie spieprzą cioły z PiS?
I po co ten hejt? Mamy za czasów PiS b.dobre kontakty z Persami!
Chyba nie bardzo. Pomysł z konferencją w Warszawie przeciwko Iranowi był jak kulą w płot
Z wielkim wzruszeniem obejrzałam zdjęcia i film. Dziękuję bardzo i żałuję, że z powodu wieku i niepelnosprawności nigdy tam nie pojadę….Bardzo żałuję, bo moja rodzina od lat poszukuje ,sladów brata mojej Mamy, ktory gdzieś w świecie….w tym czasie….może właśnie tam. Wielki szacunek dla Irańczyków za pieczołowicie przechowane pamiątki po Polakach.
W Teheranie jest pełna lista osób, które spoczywają na tamtym cmentarzu. Można spróbować szukać przez polską ambasadę
Wielkie wzruszenie ….Dziękuję bardzo za tę relację .
Maria. To my dziękujemy za te słowa?. Bardzo nam zależy, żeby ocalić miejsce i historię od zapomnienia
Mój stryj Henryk Lenartowicz po zesłaniu w ZSRR znalazł się w Armii Andersa. Przeszedł szlak do Palestyny, a następnie znalazł się ponownie z wojskiem w Iraku, gdzie oddał życie 1,12.1942. Pochowany został na cmentarzu wojskowym Kanaqin, gdzie pochowano około 1200 żołnierzy. Niestety cmentarz ten został całkowicie zniszczony i nie ma po nim śladu. Podaję to jako informację, że nie jest to tak różowo jak napisano w powyższym temacie
Różowo nie jest bo inne cmentarze z naszej wiedzy są w gorszym stanie. Ale akurat ten w Teheranie jest zadbany. A o cmentarze powinno upomnieć się też państwo polskie.
Шукаю брата бабці. Чи є список похованих?
Чи є списки похованих? Шукаю брата бабці з Галіції.
Na cmentarzu w Teheranie jest spis pochowanych. Ma go opiekun cmentarza, wraz z numerami kwater
to zadbany cmentarz ale za kazdego obywalela naszego zaplacil nasz rzad na uchodzstwie miedzy innymi tymzlotem ktore teraz pisiory zagarniaja
Waldemar jak rząd mógł zapłacić tym złotem, które teraz zabierane jest do kraju? Skoro zapłaciliśmy to już by nie było nasze. Nie ma w tym logiki
Wasza relacja dowodzi, że są ludzie, którzy potrafią zadbać o pamięć nie tylko swoich bliskich.Szkoda,że w naszej Polsce nie zawsze potrafimy brać dobry przykład od innych i często zamiast dbałości często następuje etap niszczenia takich miejsc pamięci. Robicie dobrą robotę i to jest wspaniałe – trzymajcie tak dalej. Pozdrawiam
Dziękujemy. Warto śledzić losy Polaków. Polecamy też nasze relacje o Polonii z Brazylii: https://www.szalonewalizki.pl/kurytyba-stolica-brazylijskiej-polonii/ i wywiad: https://www.youtube.com/watch?v=rl59j9stJ3w. Pozdrowienia
Dziękuję za wspaniały tekst i blog, którego dopiero dziś odkryłam.
Bardzo poruszający temat.
Tym bardziej, gdy porównuję kwestię polskich ciał na obczyźnie z niemieckim obozem Birkenau w Polsce, na którego terenie do dziś leżą kości spalonych ofiar.
Mowiąc leżą oczywiście mam na myśli dosłowność. To bardzo zawstydzające powinno być dla prezesa Auschwitz-Birkenau ( Cywińskiego), ze zwłaszcza mając przywilej piastowania stanowiska prezesa nie dba o kości ludzkie, po których turysta może deptać.
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękujemy bardzo i również serdecznie pozdrawiamy
Pozdrawiam serdecznie Oglądam Wasz reportaż i płaczę.Na tym cmentarzu jest nagrobek siostry mojej mamy.
Cześć, chcieliśmy bardzo by ten artykuł pomógł ludziom odszukać swoich bliskich. U opiekuna cmentarza Hamida jest pełen spis osób pochowanych. Dziękujemy Ci bardzo i również pozdrawiamy
Cmentarz byl remontowany w 2017 roku, przed remontem to miejsce niestety tak nie wyglądało, pomimo etqrańHamida:) Spędziłem na tym cmentarzu prawie pół roku i przeżyłem przygodę życia. Mimo ciężkiej pracy w trudnych warunkach z tymi ludzmi, miedzy innymi oczywiscie z Hamidem, ktorego bardzo pozdrawiam (jeśli ktoś to czyta i wybjera się tam to proszę go ode mnie pozdrowić). Miło jest słyszeć takie słowa.
Hej Hamid opowiadał nam o Tobie i bardzo dobrze Cię wspominał. Mamy nadzieję, że ktoś przekaże Hamidowi pozdrowienia lub jeśli wrócimy bo mamy taki plan to sami przekażemy.
A teraz jeszcze rząd USA wrabia Iran w holokaust, a nasi mu wtórują. My to zawsze lubimy wsadzić brudne łapska tam gdzie nie nasz interes.
[…] gen. Andersa, ich ślady znaleźliśmy w Iranie o czym mogliście przeczytać w naszym poście Dulab – cmentarz polski w Teheranie. W Muzeum Te Papa jest wystawa poświęcona tym samym dzieciom, które najpierw przez Iran, Indie, […]
Wspaniałe informacje. Brawo Wy.
Poszukuje brata mojego pradziadka, który był uchodźcom. Czy możecie podać link, aby znaleźć listy pochowanych zmarłych. Pozdrawiam serdecznie .
Hej dzięki. O ile nam wiadomo, tych informacji nie ma w internecie. Spróbuj skontaktować się z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczęństwa bo o ile nam wiadomo tam mogą mieć taką wiedzę lub kontakt do ludzi opiekujących się cmentarzem w Teheranie. My poznaliśmy Hamida ale nie mamy do niego namiarów. Pozdrawiamy